Nowe nazwiska w gabinecie Obamy
Prezydent - elekt nie próżnuje. Podczas gdy jego poprzednicy w dwa tygodnie po wygranych wyborach oddawali się jeszcze atmosferze zwycięstwa, Barack Obama zdążył już niemalże skompletować swój gabinet. Tom Daschle na stanowisku szefa resortu zdrowia to najnowsza przedstawiona kandydatura.
Miejsca w gabinecie nowo wybranego prezydenta USA zapełniają się z dnia na dzień. Eric Holder to pewny kandydat na stanowisko ministra sprawiedliwości, Tom Daschle obejmie resort zdrowia, natomiast ministerstwo spraw zagranicznych przypadnie najpewniej Hillary Clinton.
Pomimo tego, iż w dalszym ciągu nie ustają spekulacje na temat ostatecznego składu gabinetu prezydenta Obamy, jego dotychczasowe decyzje pozwalają sądzić, iż będzie to grupa profesjonalistów, w skład której wejdą przedstawiciele obu pratii.
60 - letni Tom Daschle, który odpowiedzialny będzie za resort zdrowia, to bliski współpracownik Obamy. Jego idea reformy amerykańskiej służby zdrowia to jedno z najbardziej kluczowych założeń programu politycznego, który doprowadził Baracka Obamę do zwycięstwa w wyborach. Daschle obejmie stanowisko 20 stycznia 2009 roku.
Nowym ministrem sprawiedliwości będzie natomiast Eric Holder, co oznacza, iż będzie to pierwszy Afroamerykanin w historii USA, który zasiądzie na tym stanowisku. W trakcie jego wieloletniej prokuratorskiej praktyki dał się on poznać jako zdecydowany przeciwnik korupcji na najwyższych szczeblach polityki. Według internetowego wydania tygodnika "Newsweek", Holder przyjął już nominację.
W dalszym ciągu trwają jednak spekulacje co do osby, która zasiądzie na stanowisku ministra spraw zagranicznych. Pomimo tego, iż budząca wiele emocji kandydatura byłej Pierwszej Damy - Hillary Clinton wydaje się być niemal pewna, wielu komentatorów przypomina, że z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia podczas kampanii prezydenckiej, kiedy to wszyscy spodziewali się dla Hillary Clinton nominacji do fotela wiceprezydenta. Jak wiadomo, w ostateczności otrzymał ją Joe Biden.
Prezydent - elekt wielokrotnie podkreślał również, iż zamierza on wzbić się ponad partyjne uprzedzenia i stworzyć gabinet, w którym znajdą się również Republikanie. Dotychczas nie znane są jednak jeszcze konkretne kandydatury.
źródło: spiegel.de; zeit.de; newsweek.com