Obama przedstawia plan budżetowy
Barack Obama przedstawił w czwartek plan budżetowy, który w dobie kryzysu wspomóc ma amerykańskich obywateli. Jego główne założenia to reforma służby zdrowia, ulgi podatkowe dla najbiedniejszych oraz inwestycje w odnawialne źródła energii.
Długo oczekiwany projekt budżetu administracji Baraka Obamy uderza przede wszystkim w najbogatszych podatników. Przedstawiony przez 44. prezydenta USA plan budżetowy zakłada bowiem zwiększenie dochodów państwa poprzez dodatkowe podwyżki podatków od osób zarabiających powyżej 250 tys. dolarów rocznie. Uzyskane w ten sposób fundusze przeznaczone mają zostać na reformę amerykańskiego systemu opieki zdrowotnej.
W swojej kampanii wyborczej Barack Obama zapowiadał jedynie zniesienie uchwalonych przez administrację Republikanów ulg podatkowych, które obejmowały najbogatszych Amerykanów. Założenia stworzonego przez Demokratów budżetu zakładają jednak nie tylko eliminację cięć podatkowych dla podatników znajdujących się w najwyższej grupie podatkowej, ale również miliardowe dochody od firm, które zmuszone będą do słonych opłat za wykup praw do przekroczenia wyznaczonych limitów emisji gazów cieplarnianych.
Te wszystkie wysiłki pomóc mają w przeprowadzeniu reformy służby zdrowia, która w obecnej formie należy do jednej z najpoważniejszych bolączek amerykańskiego społeczeństwa. Obecnie aż 46 mln Amerykanów nie objętych jest żadnym ubezpieczeniem zdrowotnym. Według Obamy, zaprezentowany przez niego plan ma w perspektywie najbliższych 10 lat zapewnić fundusze pozwalające na objęcie opieką zdrowotną wszystkich amerykańskich obywateli.
Administracja Demokratów zakłada również, iż dodatkowe dochody pomogą USA uniezależnić się od importu ropy naftowej. Mają one bowiem zostać przeznaczone na rozwój alternatywnych źródeł energii, co stanowiło jedno ze sztandarowych założeń programu wyborczego Baracka Obamy.
- Dzięki mojemu planowi w ciągu trzech lat podwoimy zasoby energii odnawialnej - zapowiedział podczas swojego wystąpienia przed Kongresem.
Cieszące się poparciem ogromnej części amerykańskiego społeczeństwa propozycje Obamy budzą jednak zdecydowany sprzeciw w szeregach Republikanów. Opozycja porównuje program Demokraty do planu "Great Society" prezydenta Johnsona, zwracając uwagę na fakt, iż podwyższenie podatków w dobie kryzysu może doprowadzić do recesji trwającej wiele kolejnych lat.
na podstawie: cnn.com, reuters.com, rp. pl