Obama odwołał podróż do Indonezji i Australii
Barack Obama najpierw przesunął o kilka dni, a teraz - odłożył aż do czerwca, podróż do Indonezji i Australii po to, by skupić się na reformie służby zdrowia.
Reforma systemu ubezpieczeń zdrowotnych to najważniejsza sprawa, której poświęcił swą prezydenturę Barack Obama. Od jej przyjęcia przez konfresmenów mogą zależeć szanse Obamy na reelekcję.
Obama, który określił się jako "pierwszy amerykański prezydent Pacyfiku"', podkreślając tym samym mocne zainteresowane regionem, zadzwonił do prezydenta Indonezji - Susilo Bambang Yudhoyono i premiera Australii, Kevina Rudda, by wyjaśnić przycyzny decyzji o odłożeniiu podróży.
Rudd powiedział, że rozumie dylemat Obamy, a dzięki temu, że przyjedzie do Australii w czerwcu, będzie mógł spędzić w tym kraju więcej czasu.
Izba Reprezentantów będzie głosować nad reformą służby zdrowia w niedzielne przedpołudnie.
"Chcieliśmy uniknąć sytuacji, gdy w niedzielny poranek dzwonilibyśmy do Inonezji albo Australii i powiedzieli: <Wiem,że mieliśmy u was być za kilka godzin, ale tak się składa, że są problemy z głosowaniem i jednak nie przyjedziemy>" - mówił Robert Gibbs.
Decyzję Obamy skrytykowali analitycy think-thankóww zajmująych się badaniem stosunków z Azją.
Ich zdaniem, bilateralne relacje z krajami regionu, są dla Stanów Zjednoczonych bardzo ważne.
Przesunięcie o kilka dni, a później - o kilka miesięcy, wizyty, na którą państwa szykowały się od dawna, spowodowały, że znacznie wzrośnie stawka czerwcowej wizyty w Indonezji i Australii.
Na podstawie: AP, CNN