USA: McChrystal i Eikenberry na przesłuchaniu w Kongresie
Głównodowodzący siłami NATO w Afganistanie gen. Stanley McChrystal oraz ambasador USA w tym kraju Karl W. Eikenberry zaprezentowali amerykańskim politykom zasiadającym w połączonych Komisjach Sił Zbrojnych obu izb amerykańskiego Kongresu swoje zdanie dotyczące zeszłotygodniowej decyzji Baracka Obamy o wysłaniu do Afganistanu dodatkowych 30 tysięcy żołnierzy.
Nieco mniej optymistyczny był z kolei ambasador Eikenberry, który od samego początku prezentował sceptyczne nastawienie do idei wysyłania na front kolejnych tysięcy żołnierzy. Jego zdaniem najpierw należało doprowadzić do sytuacji, w której afgański rząd zacznie skutecznie i sumiennie realizować powierzone mu zadania, a korupcja przestanie być znakiem rozpoznawczym miejscowych urzędników.
Ten dyplomata, który sam ongiś dowodził amerykańskimi wojskami w Afganistanie poróżnił się w ostatnich tygodniach z gen. McChrystalem właśnie w kwestii dalszego prowadzenie wojny z talibskimi rebeliantami. Zdaniem Eikenberry’ero większy nacisk powinien być kładziony na angażowanie samych Afgańczyków w rozwiązywanie ich wewnętrznych problemów. Z kolei państwa zachodnie powinny skupić się na szkoleniu i doposażeniu afgańskiej armii i policji, a nie tak pokaźnym zwiększaniu własnych kontyngentów.
Z kolei ambasador Eikenberry zwrócił uwagę na pewien istotny fakt. Otóż jego zdaniem po raz pierwszy w przeciągu ośmiu lat trwania konfliktu, Waszyngton kładzie odpowiedni nacisk na zadania pozamilitarne, takie jak np. profesjonalizacja zarządzania krajem oraz rozwój gospodarczy Afganistanu. „Naszym najważniejszym celem jest stworzenie dobrego rządu. Rządu wolnego od korupcji, tak aby Afgańczycy widzieli realne korzyści ze wspierania takich władz. Wtedy rebelianci stracą poparcie” przyznał Eikenberry.
Obydwoje zgodzili się jednak, iż kluczowym zadaniem wojsk NATO w Afganistanie będzie teraz wyszkolenie odpowiedniej ilości miejscowych żołnierzy oraz policjantów. Bowiem to oni mają przejąć ciężar odpowiedzialności za bezpieczeństwo oraz stabilny rozmów we własnym kraju.
Na podstawie: nytimes.com , news.yahoo.com