Brazylia/ Alckmin startuje do wyborów prezydenckich
- Paweł Kowalski
Po dwóch miesiącach dyskusji, główna partia opozycyjna PSDB (Brazylijska Partia Socjaldemokratyczna – mimo nazwy określona jako centroprawicowa) oficjalnie ogłosiła wczoraj wieczorem (14.03) swojego kandydata na prezydenta. Jest nim Geraldo Alckmin, dotychczasowy gubernator stanu Sao Paulo.
Przewodniczący PSDB, senator Tassio Jereissati, ogłosił decyzję po długim posiedzeniu władz partii, w którym brał udział m. in. były prezydent Fernando Henrique Cardoso.
Cała dyskusja nad kandydaturą była wyjątkowo długa, określana w prasie jako swoista „nowela”. Do ostatniej chwili nie wiadomo było, kto zostanie kandydatem partii. Głównym rywalem Alckmina był Jose Serra, doświadczony polityk (był głównym rywalem prezydenta Luli w ostatnich wyborach), który również liczył na spore poparcie wśród partyjnych kolegów. Według analityków, Serra może jednak startować w wyborach na gubernatora, które odbędą się razem z prezydenckimi.
Alckmin ma przed sobą trudne zadanie. Mimo, że prezydent Lula jeszcze nie ogłosił oficjalnie swojej decyzji o ubieganiu się o druga kadencję, prawdopodobnie zrobi to w najbliższych dniach. Lula, mimo wielkiego skandalu korupcyjnego związanego z jego partią PT (Partia Robotników), wciąż liczy na spore poparcie. Ostatni niezależny sondaż w Sao Paulo, przeprowadzony tydzień temu przez instytut IBOPE, pokazał że obaj ewentualni kandydaci mogą liczyć na 32% poparcia.
Jeszcze kilka lat temu Alckmin był mało znanym politykiem. W 1998 został wicegubernatorem Sao Paulo. W 2001 roku po śmierci gubernatora Mario Covasa (PSDB) przejął jego funkcje. Wtedy był często określany w prasie jako „nijaki”, jednak szybko wyrobił sobie opinię kompetentnego administratora, wygrywając wybory w 2002 roku. W ostatnich miesiącach zaskoczył nawet swoich najbliższych kolegów partyjnych, porzucając dyskretny styl i korzystając z każdej okazji do publicznej debaty.
źródło: www.southamericadaily.com