08 grudzień 2013
Sąd najwyższy Republiki Dominikany ogłosił, że dzieci nielegalnych imigrantów haitańskich nie otrzymają obywatelstwa w sąsiednim kraju.
Wraz z intensyfikacją dyskusji na temat miejsca haitańskich imigrantów w społeczeństwie dominikańskim, sąd najwyższy orzekł, że dzieci nieudokumentowanych imigrantów, nawet jeśli urodziły się na terytorium Dominikany, nie są uprawnione do otrzymania obywatelstwa tego kraju. Poddaje to w wątpliwość dalsze losy dziesiątek tysięcy młodych ludzi, którzy nigdy nie posiadali innej tożsamości narodowej.
Komisarz ONZ ds. uchodźców ostrzegł, że ta decyzja „może pozbawić obywatelstwa dziesiątki tysięcy osób”. Regionalny sojusz państw karaibskich, do którego Republika Dominikany stara się dołączyć, również potępił orzeczenie sądu, podkreślając, że na jego skutek tysiące ludzi „pozostaną zawieszone w konstytucyjnej, prawnej i administracyjnej próżni”. Setki protestujących zebrały się w piątek w Port-au-Prince, by wyrazić krytykę wobec decyzji sądu. Demonstranci, zmierzając pod Ambasadę Republiki Dominikany, wzywali do bojkotu podróży do tego kraju.
Haiti i Dominikana od dawna łączy niestabilna relacja jako sąsiadów na karaibskiej wyspie – Hispanioli. Republika Dominikany zapomniała na chwilę o uprzedzeniach i była jednym z pierwszych krajów, które pomogły Haiti po niszczycielskim trzęsieniu ziemi w 2010 r. Obecnie, na skutek orzeczenia sądu w sprawie obywatelstwa haitańskich dzieci, animozje odżyły.
Źródła: Fox News Latino, The New York Times