FARC chce uregulować uprawę koki
We wtorek (14.01.2014), podczas pokojowych rozmów prowadzonych z rządem, kolumbijska partyzantka, która w znacznym stopniu finansowana jest z wpływów pochodzących z produkcji narkotyków, zaproponowała sposób regulacji upraw roślin potrzebnych do ich produkcji.
Opracowany przez FARC specjalny program ma na celu legalną kultywację roślin, z których wytworzyć można używki w strefach nadzorowanych przez ONZ. Miałby on być finansowany przez państwo kolumbijskie. Negocjator partyzantki, Pablo Catatumbo, zaznaczył że zamiast walczyć z produkcją nielegalnych substancji rząd powinien podjąć rozmowy dotyczące znalezienia alternatywnego rozwiązania. Prezydent Juan Manuel Santos dotychczas nie odniósł się do propozycji FARC.
Problem narkotyków jest bardzo ważnym wyzwaniem, stojącym przed rządem. Kolumbia wraz z Boliwią i Peru należy do czołowych producentów koki, która później może posłużyć za materiał do produkcji kokainy.
W Kolumbii uprawa koki ma duże znaczenie kulturowe i jest legalna. Właściwości medyczne tej rośliny znane są już od czasów prekolumbijskich - pomaga przezwyciężyć negatywne skutki zmian ciśnienia, które towarzyszą ludziom przebywających wysoko w górach. Produkcja kokainy - narkotyku z liści koki zmieszanych z substancjami chemicznymi pozostaje zabroniona.
Źródło: BBC World, Global Post