Kolumbia/ Bezpieczniejsza Kolumbia?
- Franciszek Śleszyński
Kolumbijski rząd poinformował w piątek, 2 grudnia, że doszedł do porozumienia z przedstawicielami prawicowych grup paramilitarnych (paramilitares) w sprawie rozbrojenia. W myśl zawartej ugody setki żołnierzy mają złożyć broń w zamian za całkowitą amnestię.
Zbrojne oddziały samoobrony zostały sformowane przez latyfundystów na początku lat 70-tych XX wieku. Miały za zadanie ochraniać właścicieli ziemskich i chłopów przed lewicowymi partyzantami z FARC ( Fuerzas Armadas Revolucionarias Colombianas) wymuszającymi haracze i współpracować z wojskiem w operacjach skierowanych przeciwko rebeliantom. W efekcie oddziały paramilitares stały się regularną armią i jedną z głównych sił w kraju odpowiedzialną za masakry całych wiosek i organizowanie handlu kokainą. Od pięciu lat paramilitares sprawują faktyczną kontrolę nad dużą częścią zachodniej Kolumbii i są oskarżani o wymuszenia i nadużycia.
Przez ostatnie dwa lata zdemobilizowano 9.000 członków paramilitares, ale chłopi boją się, że ich miejsce zajmą partyzanci z FARC i de facto nic się nie zmieni na lepsze. Aby ich uspokoić prezydent Alvaro Uribe zapowiedział wzmożenie działalności wywiadu wojskowego na zagrożonych terenach.
źródło: yahoo.news