Wenezuela/ "Niech pan idzie do diabła panie Blair"
- Ewelina Biłda
Zdanie: "Niech pan idzie do diabła, panie Blair...", to reakcja wenezuelskiego prezydenta Hugo Chaveza na słowa Blaira: "Władze Wenezueli powinny zdawać sobie sprawę z tego, że jeżeli chcą być szanowanym członkiem społeczności międzynarodowej, kraj powinien przestrzegać powszechnie panujących zasad".
W środę (8.02) w trakcie obrad Izby Gmin, Blair został zapytany o to, czy Wielka Brytania powinna podążać za działaniami USA w sprawie Wenezueli. W odpowiedzi Blair stwierdził, że Wenezuela powinna przestrzegać zasad demokracji.
Chavez natomiast podaje przykład Iraku, gdzie właśnie Wielka Brytania jako jeden z krajów zlekceważyła te zasady; w tym kontekście nazywa Blaira "pionkiem gry imperialistycznej próbującym atakować Wenezuelę z Europy", jak też "głównym sojusznikiem Hitlera" (ma tu na myśli Busha).
Sekretarz Obrony USA, Donald Rumsfeld, porównał ostatnio Chaveza do Hitlera. W odpowiedzi Chavez stwierdził, że "imperialistyczna, ludobójcza, faszystowska postawa prezydenta USA nie ma granic i że Hitler przy Bushu wydaje się być niewinnym dzieckiem".
Stosunki między Wenezuelą a Stanami Zjednoczonymi pogorszyły się w zeszłym tygodniu, kiedy to oba kraje usunęły dyplomatów, po tym jak Wenezuela oskarżyła pracownika amerykańskiej ambasady w Caracas o szpiegostwo.
źródła: swissinfo.org, bbc.com