Wenezuela/ Spotkanie z Muammarem al-Kadafim
- Agnieszka Lach
W środę (17.05.) w Trypolisie (Libia) doszło do spotkania prezydenta Wenezueli Hugo Chaveza z przywódcą Libii Muammarem al-Kadafim. Podczas spotkania dyskutowano na tematy związane z ropą naftową, rozważano także możliwość utrzymania dotychczasowych cen surowca.
Według prezydenta Wenezueli Hugo Chaveza celem rozmów było „wzmocnienie zobowiązań w ramach OPEC, aby utrzymać ceny ropy naftowej na dotychczasowym poziomie, jako że jest ona uczciwa i nie dopuścić, aby znalazła się znów na bardzo niskim poziomie”.
Kadafi podjął gościa w swoim domu, noszącym jeszcze ślady amerykańskiego nalotu bombowego z 1986r. Na powitanie zostały odegrane hymny obu krajów. Rozmowy odbywały się nieopodal, w specjalnie na tę okazję przygotowanym namiocie. Spotkanie trwało ponad godzinę, ale żaden z jego uczestników nie chciał wyjawić szczegółów.
Według urzędników wenezuelskich dwudniowa wizyta prezydenta Chaveza w Trypolisie jest częścią zagranicznej podróży mającej na celu wzmocnienie współpracy z północnoafrykańskimi państwami. Według innych źródeł, przywódca Wenezueli miał opuścić Libię na krótko po zakończeniu spotkania.
Amerykański Departament Stanu zareagował na to spotkanie bez większych emocji, kwitując je dowcipną uwagą: „Może pan Kadafi i libijski rząd rozmawiali z panem Chavezem o współpracy w zakresie terroryzmu”.
Do spotkania doszło, mimo że oba kraje prowadzą zupełnie inną politykę. W poniedziałek (15.05.) amerykańska administracja oświadczyła, że zamierza ponownie nawiązać pełne stosunki dyplomatyczne z Libią i usunąć ją z listy państw sponsorujących terroryzm. Również w poniedziałek USA wydało zakaz sprzedaży broni do Wenezueli, motywując to brakiem współpracy wenezuelskiego rządu w zwalczaniu terroryzmu. Dodatkowo prezydent Chavez dał się poznać jako zacięty krytyk działań administracji prezydenta Busha. Po obiedzie z Muammarem al-Kadafim powiedział: „Wenezuela jest przeciwko imperialistycznym Stanom Zjednoczonym. Nie akceptujemy hegemonii tego państwa i uważamy że cały świat powinien się zjednoczyć przeciwko niemu.”
To była czwarta wizyta Chaveza w Libii. Poprzednia miała miejsce w listopadzie 2004r. Muammar al-Kadafi wręczył wówczas prezydentowi Wenezueli swoją doroczną nagrodę za pomoc udzieloną Libii w zwalczaniu skutków imperializmu i wrogów wewnętrznych oraz zewnętrznych. Chavez w przeszłości określał przywódcę Libii mianem bohatera, ostro krytykując państwa zachodnie za podjęte przeciwko Kadafiemu akcje. Co więcej, stawiał sobie za wzór model demokracji wdrożony przez Libię.
Na podstawie: www.ap.org