Chiny opublikowały dokument dotyczący wolności religijnej w Sinciangu
W opublikowanym przez rząd Chin dokumencie zatytułowanym „Wolność wyznaniowa w Sinciangu” rządzący podkreślili, że wolność do własnej religii jest ściśle respektowana w tym regionie. Pekin zaznaczył również, że w konstytucji z 1949 r. umieszczono zapis dotyczący wolności do wyboru religii, który jest realizowany również na terytorium Sinciangu.
Zgodnie z najnowszym dokumentem, dominującymi religiami w Sinciangu są islam, buddyzm, katolicyzm, protestantyzm i taoizm. Wszelkie aktywności związane z obrządkami religijnymi mają być, zdaniem Pekinu, dozwolone w tym regionie, a co za tym idzie władze nie powinny interweniować w zgromadzenia religijne obywateli. Jednakże nie oznacza to, że podczas dużych zgromadzeń nie obowiązują żadne prawa, obywatele winni są zachowywać się w sposób, który nie przynosi innym szkody i krzywdy. W regionie autonomicznym jest blisko 25 000 miejsc, z czego 24 400 meczetów, 59 świątyń buddyjskich, 227 kościołów protestanckich, 26 katolickich i jedna świątynia taoistyczna. Prawie 30 000 osób pełni posługę w świątyniach i innych miejscach kultu. Każdego roku władze Sinciangu mają wysyłać grupy pielgrzymów muzułmańskich do Mekki, średnio ma być to ponad 3000 osób, tym samym przeznaczają na ten cel miliony juanów, aby pokryć koszty zakwaterowania, służby medycznej i transportu.
W dokumencie znalazł się również zapis, że należy odróżniać pokojowych wyznawców islamu od ekstremistów działających w imię religii. Komunistyczna Partia Chin nie popiera jakichkolwiek działań, które mogą sprzyjać działaniu na szkodę innych osób, w szczególności potępia ekstremizm muzułmański realizowany przez ISIS, z którym obiecała walczyć. Z powodu dużej liczby muzułmanów w Sinciangu w ostatnich latach zaobserwowano wzrost liczby przypadków działań ekstremistycznych, w szczególności zabijanie osób innego wyznania pełniących posługę w świątyniach. W dokumencie istnieje jednak zapis, aby inne narodowości nie ingerowały w chińską politykę wewnętrzną, ponieważ KPCh sama zajmie się rozwiązaniem tego problemu: „Chiny nigdy nie pozwolą, żadnej organizacji międzynarodowej na ingerowanie w swoje sprawy wewnętrzne”.
Źródło: en.people.cn, news.163.com