Chcemy stanowczej postawy wobec Izraela
Byli przywódcy państw Unii Europejskiej nakłaniają mocarstwa światowe do twardej dyplomacji wobec Izraela za nieprzestrzeganie prawa międzynarodowego. List europejskich polityków ukazał się w czwartek w dzienniku Haaretz.
Między innymi były prezydent Niemiec Richard von Weizsacker, były sekretarz generalny RadyUE, Javier Solana, a także były premier Włoch Romano Prodi w liście do obecnych liderów Unii ostro krytykują kontynuowanie rozbudowy osiedli żydowskich na terenie Zachodniego Brzegustwierdzając, iż Izrael łamie prawo międzynarodowe.
Byli przywódcy europejscy proponują, aby Unia zaczęła odgrywać bardziej znaczącą rolę wbliskowschodnim procesie pokojowym. Stwierdzili m.in., że Unia nie może zaakceptowaćjednostronnych zmian w kształcie granic z 1967 roku, jakich Izrael już dokonał lub zamierzadokonać. Państwo palestyńskie musi, ich zdaniem, powstać w granicach terenów okupowanychpo Wojnie Sześciodniowej ze stolica we Wschodniej Jerozolimie. Unia miałaby się zgodzićjedynie na niewielkie wymiany ziemi, na które przystaną obie strony.
List pojawia się w chwili, gdy kilka krajów południowoamerykańskich (Brazylia, Argentyna)ogłosiło, iż niebawem uzna Palestynę za niepodległe państwo w kształcie z 1967 roku.Dodatkowo kilka dni temu administracja amerykańska ogłosiła niepowodzenie negocjacji zIzraelem na temat przedłużenia moratorium na rozbudowę osiedli we Wschodniej Jerozolimie ina całym Zachodnim Brzegu.
Na podstawie: haaretz.com