Irak/ Maliki zaapelował o umorzenie irackich długów
Nouri al-Maliki, premier Iraku, zaapelował w czwartek (29.05) o umorzenie irackich długów zaciągniętych jeszcze przez Saddama Husajna. Wystąpienie premiera miało miejsce podczas konferencji dotyczącej sytuacji w Iraku zorganizowanej przez ONZ w Sztokholmie.
„Irak nie jest krajem biednym. Posiada olbrzymi potencjał ludzki i materialny, ale długi, które dziedziczymy po dyktaturze przeszkadza procesowi odbudowy”, mówił w Sztokholmie Maliki. Premier prośbę o umorzenie długów skierował głównie do dwóch sąsiednich państw – Arabii Saudyjskiej i Kuwejtu. Te państwa są największymi wierzycielami Iraku. Jednak państwa te wysłały na konferencje niskich rangą przedstawicieli – Arabia Saudyjska tylko wiceministra spraw zagranicznych, Kuwejt zaś podsekretarza zajmującego się kontaktami z organizacjami międzynarodowymi.
„Irak osiągnął znaczący sukces w bitwie z terroryzmem razem ze społecznością międzynarodową”, powiedział premier. Uważa jednak, ze zadłużenie uderzają w kraj pomimo znacznej redukcji przemocy. Zadłużenie Bagdadu szacuje się na 67 miliardów dolarów. W tym zawiera się 28 miliardów reparacji należnych Kuwejtowi, nałożonych Na Irak po inwazji Saddama Husajna na Kuwejt w 1990 roku. Komisja kompensacyjna, powołana do kontrolowania spłat pobiera na 5% na spłatę długu. W tym roku rząd iracki przewiduje, że wpłata wyniesie około 3,5 miliarda dolarów. W odbudowie kraju pomagają znaczne wpływy ze sprzedaży tego surowca. Cena baryłki ropy wzrosła do około 130 dolarów za baryłke na rynku światowym. Wzrosty cen dały 16 miliardów dolarów do budżetu irackiego w zeszłym roku, a w samym ostatnim miesiącu – prawie 6. Arabia Saudyjska zapowiedziała w zeszłym roku, że umorzy długi, ale na razie nie doprowadziła do takiej decyzji.
Konferencja, której tematem jest sytuacja w Iraku, ma miejsce w rok po spotkani w Szarm al-Szejk w Egipcie kiedy to wdrożono pięcioletni plan politycznej i gospodarczej rekonstrukcji Iraku. Program przewiduje kompleksową pomoc społeczności międzynarodowej w odbudowie Iraku, jednak stawia przed Bagdadem także wymagania. Jednym z takich wymogów jest zwiększenie roli sunnitów w rządach państwem. W konferencji brało udział pięciuset delegatów. Najważniejsi z nich to sekretarz generalny ONZ Ban Ki-moon, amerykańska sekretarz stanu Condoleezza Rice, a także irańskimi minister spraw zagranicznych. „Iracki rząd nie potrzebuje dużych sum pieniędzy. Potrzebują znaczącego zastrzyku technologicznego i wsparcia projektów”, powiedziała Rice. „Mam nadzieję, że społeczność międzynarodowa wzmoże wysiłki aby Irak stał się stabilnym państwem”, dodała.
Na podstawie: afp.com, reuters.com, guardian.co.uk