Białoruś: Kazulin i Łukaszenka już zagłosowali
- Krystyna Darożka
Na Białorusi trwają wybory 110 deputowanych do Izby Przedstawicieli Zgromadzenia Narodowego czwartej kadencji. Do parlamentu kandydują 263 osoby, a lokale wyborcze są czynne od godziny 8 do 20. Rezultaty wyborów opierają się na systemie większościowym. Według szefowej białoruskiej CKW- Lidii Jarmoszyny, o godzinie 10 rano frekwencja sięgała 30%.
Aleksandr Kazulin, były kandydat na prezydenta, który został niedawno wypuszczony z kolonii karnej, przyszedł zagłosować razem z dwoma córkami – Olgą oraz Julią, natomiast obecny prezydent Aleksandr Łukaszenka głosował w okręgu starowileńskim w towarzystwie najmłodszego syna Nikołaja.
Białoruski prezydent odpowiedział także na pytania dziennikarzy. Oświadczył, iż Białoruś nie ma żadnych problemów z Rosją, a Rosjanie uznają białoruskie wybory. Jego zdaniem, międzynarodowym obserwatorom trudno będzie ich nie uznać za demokratyczne. Prezydent powiedział także, iż opozycja nie jest przygotowana i wkrótce zniknie z politycznego pola. Odniósł się także do zarzutów, że jest ostatnim dyktatorem w Europie. „Jestem normalnym człowiekiem. U nas jest nie mniej demokracji niż na Ukrainie, Rosji i Zachodzie razem wziętych” – odpowiedział.
Pierwszych wyników wyborów należy spodziewać się koło godziny 0.30. Z kolei oficjalne rezultaty zostaną podane 3 października. Misja OBWE ogłosi ocenę swoich obserwatorów w poniedziałek po południu.
Na podstawie: tut.by, naviny.by, gazeta.pl