Białoruś/ Wybudują elektrownię atomową
- Krystyna Plebańska
Na posiedzeniu dotyczącym bezpieczeństwa energetycznego kraju, któremu 1 grudniu przewodniczył Aleksandr Łukaszenko, zaakceptowano decyzję o wybudowaniu elektrowni atomowej.
„Prąd może popłynąć w 2013 r.”- jak powiedział przewodniczący Akademii Nauk Michał Miasnikowicz – „chociaż ostateczny termin zaplanowano na 2015 r.”
Elektrownię planuje się wybudować niedaleko miejscowości Czausy, w obwodzie mogilewskim, we wschodniej Białorusi, 100 km od granicy z Rosją. Brane pod uwagę były również inne tereny np. niedaleko rodzinnych stron Łukaszenki – Szałowa lub na zachodzie kraju.
Zdaniem Łukaszenki budowa elektrowni pozwoli na dywersyfikację źródeł energii: „Podwyższenie cen pociąga za sobą konieczność rozwinięcia naszej rodzimej energetyki, a sam fakt wybudowania na terytorium Białorusi elektrownii atomowej nie jest równoznaczny ze ściągnięciem na siebie ogromnego ryzyka. Przecież jesteśmy okrążeni przez rosyjskie oraz ukraińskie elektrownie, a nie mamy z tego nic, poza wysokimi cenami. Nie powinniśmy kultywować u Białorusinów syndromu postczarnobylskiego.”
Obecnie odpowiednie służby ideologiczne czeka praca z obywatelami, którzy sprzeciwiają się budowie, obawiając się powtórzenia scenariusza z Czarnobyla. Według sondażu przeprowadzonego w grudniu przez niezależny instytut NISEPI (z siedzibą w Wilnie) ok. 48 proc. Białorusinów nie akceptuje pomysłu władz.
Elektrownia ma być wybudowana według rosyjskich albo francuskich technologii. Wybudowanie jednego bloku ma kosztować około 1,5 miliarda dolarów.
Na podstawie: naviny.by