03 czerwiec 2008
Lider Partii Pracy, Szalwa Natelaszwili skrytykował w poniedziałek (02.06.) prezydentów Polski i Litwy za "wspieranie prezydenta Saakaszwilego".
Natelaszwili oskarżył władze polskie o wspieranie Saakaszwilego, ponieważ Polska "chce mieć kogoś (...) kto będzie szczekał na Rosję zamiast nich". Mówiąc o Lechu Kaczyńskim i Valdasie Adamkusie scharakteryzował ich jako "politycznie zbankrutowanych".
Natelaszwili w Dzień Niepodległości (fot.T.Filipiak)
Pierwsze ostre słowa na temat popracia udzielanego Gruzji przez zagranicę padły w Święto Niepodległości (26.05.), kiedy Levan Gaczecziladze oskarżył władze o działanie "według instrukcji Amerykanów". “Nie obchodzi mnie co myślą Amerykanie, ani co myślą Europejczycy" powiedział wtedy lider Zjednoczonego Bloku Opozycji.
Partia Pracy wraz ze zjednoczonym blokiem ośmiu partii opozycyjnych zapowiada blokadę parlamentu, jeżeli władze nie anulują wyników majowych wyborów parlamentarnych.
Na podstawie: civil.ge, wp.pl