Łotwa: Rozpad koalicji rządowej
Pierwsza Partia Łotwy opuściła centroprawicową koalicję rządową - do rządowego kryzysu na Łotwie doszło wskutek odwołania jej lidera, Ainarsa Slesersa, z funkcji wicepremiera. Od środy miejscowy rząd jest też mniejszościowy - w parlamencie może liczyć na głosy pozostałych koalicjantów: Nowej Ery, Unii Zielonych i Rolników oraz Związku "Ojczyzna i Wolność", jednak jest to łącznie 45 deputowanych w 100-osobowej izbie.
Skutkiem poniedziałkowej decyzji premiera Einarsa Repse (Nowa Era) stało się wycofanie z rządu trzech ministrów reprezentujących Pierwszą Partię Łotwy - taką decyzję podjął w środę wieczorem zarząd tej partii. Twierdzi się, że podłożem łotewskiego kryzysu rządowego jest niechęć części polityków współkoalicyjnych ugrupowań wobec stylu rządów, jaki reprezentuje Repse. Tymczasem według samego premiera odwołanie Ainarsa Slesersa należy wiązać z niewystarczającym poparciem polityki rządu ze strony polityka Pierwszej Partii Łotwy; według szefa rządu ugrupowanie Slesersa zbyt często postępowało tak, jakby było w opozycji.
Einars Repse zapowiada też kontynuowanie swojej misji i aktywne poszukiwanie nowych koalicjantów w parlamencie. Jak oceniają obserwatorzy, będzie to jednak niezwykle trudne - część opozycji jest silnie zorientowana na pogłębianie współpracy z Rosją, tymczasem Łotwa ma w maju br. wstąpić do Unii Europejskiej. W liczącym 2,3 mln mieszkańców kraju 58 proc. ludności to Łotysze, a aż 29 proc. - Rosjanie.
Pierwsza Partia Łotwy jest ugrupowaniem centrowym, przywiązującym szczególną wagę do wartości chrześcijańskich. Partia opowiada się za społecznym pojednaniem między Łotyszami i przedstawicielami mniejszości narodowych.