Patriarcha Cyryl: II wojna światowa była karą za ateizm
16 czerwiec 2009
Patriarcha Moskwy i Wszechrusi Cyryl wygłosił podczas kazania, że II wojna światowa była karą bożą zesłaną na Związek Radziecki za okrutną ateizację dokonywaną przez bolszewików po rewolucji. Zwierzchnik Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej wypowiedział te słowa w przeddzień 68-ej rocznicy napaści Niemiec na ZSRR. Tym samym złamał niepisaną regułę, zgodnie z którą hierarchowie cerkwi nie rozpatrywali bolszewickich poczynań w kategoriach religijnych.
„Każdy ma prawo posiadać własną interpretację historii i uczeni objaśniają ją po swojemu. Cerkiew ma prawo oświetlać historyczne drogi narodu. (…) Wojna była karą za bezczeszczenie świątyń, bluźnierstwo i prześladowania Cerkwi. Jeśliby zamiast straszliwej kary nastąpił materialny rozkwit i zwycięstwo ideologii, wówczas każdy zdrowo myślący człowiek zapytałby: a gdzie Sąd Boży? Kara Boża nie jest przejawem żadnego despotyzmu i okrucieństwa (…) jest to przejaw Bożej sprawiedliwości, bez której nie mógłby istnieć świat” - powiedział Cyryl I.
W lewicowo - liberalnej rosyjskiej prasie natychmiast pojawiły się głosy uznające wypowiedzi patriarchy za skandal. Zarzucano mu przede wszystkim obrazę żyjących weteranów, uosobienie woli Bożej ze zbrodniczą doktryną Hitlera. Publicysta „Niezawisimoj Gaziety” zauważył, że interpretacja historii dokonana przez patriarchę wpisuje się w próby sakralizacji radzieckiej historii. Ostatnio bowiem coraz popularniejsze stają się mity mówiące o potajemnym nawróceniu Stalina w czasie wojny; o przelocie nad broniącą się w końcu 1941 roku Moskwą samolotu z ikoną Matki Boskiej Kazańskiej na pokładzie, co rzekomo uratowało stolicę; o ekskomunice nałożonej przez patriarchę Sergija na grób Tamerlana, którego duch miał spowodować wybuch wojny.
Na podstawie ng.ru, swoboda.org
Wspólna platforma dyskusyjna Ukrainy, Gruzji i Mołdawii
