Rosja-UE/ Polska nie wycofała swojego weta
Negocjacje nad nowym porozumieniem o współpracy między UE a Rosją nie zostały zainicjowane. Polskie weto, blokujące rozpoczęcie rokowań, wymusiło zmianę tematyki rozmów na szczycie UE – Rosja w Helsinkach.
Mimo starań zarówno Brukseli jak i Moskwy, Polska nie wycofała swojego weta. Władze polskie zablokowały rozpoczęcie negocjacji UE z Rosją 13 listopada, żądając zniesienia rosyjskiego embarga na import produkcji rolnej z Polski, a także ratyfikacji Europejskiej Karty Energetycznej. Jednakże ostatecznie, pod wpływem Unii, strona polska wycofała się z roszczeń o ratyfikację Karty.
W odpowiedzi na polskie weto program szczytu UE – Rosja dopasowano do nowych realiów politycznych. Strony omówiły kwestię importu polskiej żywności do Rosji (jak to było obiecane stronie polskiej), porozumienie między UE i Rosją (początkowo priorytetowy wątek negocjacji), uproszczenie reżimu wizowego między Rosją a UE, koncepcję „wymiaru północnego” UE, a także problemy międzynarodowe, współpracę energetyczną oraz kwestie praw człowieka.
Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso wyraził żal, że nie udało się rozpocząć negocjacji nad nową umową między Rosją i Unią. Przekonywał natomiast, że ten proces dojdzie do skutku. „Poprosiliśmy Rosję o wycofanie sankcji. Liczymy na to, iż ten problem powinien być i zostanie rozwiązany w najbliższym czasie”– dodał Barroso. Strona rosyjska także potwierdziła gotowość do rozpoczęcia rozmów.
Komentując problem rosyjskiego embarga na końcowej konferencji prasowej Władimir Putin podkreślił, że Moskwa nie ma pretensji do jakości polskiej produkcji rolnej. Natomiast wyjaśnił, że sankcje zostały nałożone w odpowiedzi na próby sprowadzania z Polski mięsa azjatyckiego do Rosji, w tym między innymi chińskiego. Dodał, iż jest to praktyka zabroniona zarówno w Federacji Rosyjskiej jak i w samej Unii.
Prezydent Rosji na prośbę dziennikarzy skomentował również wiadomość o śmierci byłego oficera rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa Aleksandra Litwinienki. Putin zwątpił w prawdziwość oświadczenia Litwinienki, w którym został osobiście oskarżony o zlecenie zamachu na życie oficera. „Jeżeli takie oświadczenie ujrzało świat przed śmiercią Litwinienko, dlaczego w takim razie nie zostało ogłoszone wcześniej, jak jeszcze żył? ” – dowodził brak autentyczności tego oświadczenia Putin.
Na podstawie: kommersant.ru, newsru.com, tass.ru