Ukraina podpisała umowę gazową z Shell
- Paulina Chwastek
Podczas Światowego Forum Ekonomicznego, które od środy trwa w szwajcarskim Davos, doszło do podpisania umowy energetycznej pomiędzy Ukrainą i spółką Shell Exploration and Production Ukraine Investment B. V.
W czwartek (24.01), w obecności prezydenta Ukrainy, Wiktora Janukowycza, oraz premiera Holandii, Marka Rutte, sfinalizowano umowę pomiędzy ukraińską spółką „Nadra Juziwska” oraz brytyjsko-holenderskim koncernem Shell. Projekt dotyczy wydobycia gazu łupkowego na terenie wschodniej Ukrainy. Największe złoża tego surowca położone są na polu juziwskim, położonym w obwodach charkowskim i donieckim.
„Porozumienie jest korzystne dla Ukrainy z wielu przyczyn. Dzięki tej inwestycji, będziemy mogli zwiększyć wydobycie własnego gazu, powstaną nowe miejsca pracy, przyspieszymy rozwój gospodarki, a co się z tym wiąże, wzrosną wpływy do budżetu państwa” – poinformował dziennikarzy prezydent Janukowycz.
Prognozy ukraińskiego rządu napawają optymizmem. Jeżeli projekt wydobycia gazu łupkowego będzie się rozwiał w pełnym wymiarze, to po dziesięciu latach Ukraina może uzyskać nawet 8–10 mld metrów sześciennych gazu rocznie. To oznacza stopniowe uniezależnienie się od drogiego, niebieskiego paliwa z Rosji.
Podobny traktat, Kijów ma zamiar podpisać z inną międzynarodową korporacją branży energetycznej, tj. Chevronem. W tym przypadku wydobycie gazu miałoby dotyczyć zachodniej Ukrainy. Drugie co do wielkości – ołeskie złoże gazu łupkowego – znajduje się na terenach obwodów lwowskiego i iwano-frankiwskiego.
Przeciwnicy projektu zwracają uwagę na następstwa ekologiczne. Metoda wydobywania gazu łupkowego, według ekologów, powoduje degradację środowiska oraz wpływa na zdrowie ludzi.
Na podstawie: radiosvoboda.org, unian.ua
Foto: zn.ua