4,55 mld dolarów na odbudowę Gruzji
W czasie odbywającej się w Brukseli (22.10) konferencji dotyczącej odbudowy Gruzji, międzynarodowi donatorzy zadeklarowali wyższą niż początkowo zakładano kwotę wynoszącą 4,55 mld dolarów na wydźwignięcie się Gruzji z powojennych zniszczeń. Amerykańska administracja określiła to mianem nadzwyczajnego gestu solidarności w czasie finansowego kryzysu.
"Zadeklarowana kwota przeszła nasze najśmielsze oczekiwania" - stwierdził gruziński premier, Lado Gurgenidze. 3,7 mld dolarów pochodzi ze środków publicznych, a pozostające 850 mln dolarów to wkład sektora prywatnego.Stany Zjednoczone zaoferowały co najmniej 1 mld dolarów na odbudowę Gruzji.
Yasutoshi Nishimura, przedstawiciel Japonii zadeklarował wsparcie wynoszące 200 mln dolarów.
Komisja Europejska wyasygnowała 500 mln euro. Unijna komisarz ds. stosunków zewnętrznych i europejskiej polityki sąsiedztwa, Benita Ferrero-Waldner określiła, iż suma ta pokryje wydatki związane z zapewnieniem żywności i schronienia dla potrzebujących, wzmacnianiem gruzińskiej gospodarki oraz budowaniem infrastruktury strategicznej, włączając w to infrastrukturę energetyczną.
Ferrero-Waldner podkreśliła przy tym, że minione wydarzenia nie powinny odsunąć Gruzji od reform gospodarczych i politycznych, które unijna komisarz uznała za niezbędne. W szczególności uwaga ta dotyczyła kwestii reformy sądownictwa, wolności mediów i reformy finansów państwa.
Stojący na czele Komisji Europejskiej Jose Manuel Durao Barroso powiedział, że istniał moralny nakaz, by pomóc „sąsiadowi” znajdującemu się w potrzebie, przy czym leży to także w interesie Unii Europejskiej.
"Każdy konflikt mający miejsce na obrzeżach Europy ma wpływ na poczucie bezpieczeństwa i stabilności w Europie" - stwierdził Barroso, dodając, że w przypadku konfliktu gruzińskiego zagrożone zostało nade wszystko bezpieczeństwo energetyczne.
Konferencja stanowiła także okazję do wysłania politycznego sygnału. "Nie pozostawimy Gruzji w izolacji" - powiedział Karel Schwarzenberg, minister spraw zagranicznych Czech, obejmujących przewodnictwo unijne w styczniu 2009 roku.
W świetle prognoz ekonomicznych sprzed sierpniowych wydarzeń, gruzińska gospodarka, będąc w fazie wzrostu, mogła osiągnąć wzrost rzędu 10 proc. w tym roku. Bieżące prognozy, uwzględniając zniszczenia infrastruktury i spadek inwestycji zagranicznych, zakładają wzrost sięgający 5%.
Na podstawie: euobserver.com, europa.eu, europeanvoice.com, news.bbc.co.uk, nytimes.com