Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home

Brytyjscy naukowcy: Ludzkości nie stać na walkę z globalnym ociepleniem


25 styczeń 2010
A A A

Ludzkości prawdopodobnie nie stać na walkę ze zmianami klimatu - uważa część ekspertów.
ImageRaport londyńskiej Fundacji Nowej Ekonomii wskazuje, że koszt zmniejszania emisji gazów cieplarnianych jest tak wysoki, iż zahamuje on całkowicie wzrost gospodarczy na świecie. Zdaniem autorów dokumentu ludzie muszą zacząć żyć skromniej i oszczędniej.

Naukowcy uważają, że temperatury na Ziemi mogą wzrosnąć najwyżej o dwa stopnie. Większy wzrost byłby bowiem niebezpieczny. Raport londyńskiej fundacji stwierdza, że aby osiągnąć ten cel, świat musiałby dokonać gigantycznych redukcji emisji gazów cieplarnianych. Są one zbyt drogie i przez to prawdopodobnie niemożliwe - piszą autorzy publikacji. Ich zdaniem żaden model nie dał odpowiedzi na pytanie jak połączyć redukcje emisji ze wzrostem gospodarczym. Dodają oni, że ludzie muszą zacząć oszczędzać, bo zasoby naturalne nie są nieskończone.
 
Raport skrytykował ostro wolnorynkowy Instytut Adama Smitha - jego szef Tom Clougherty stwierdził, że autorzy dokumentu nie rozumieją ekonomii. Sugerował, że ludzie wcale nie muszą stać się biedniejsi, bo to właśnie wzrost gospodarczy czyli bogactwo może uratować planetę przed katastrofą klimatyczną.