05 grudzień 2009
-
-
IAR
Tysiące osób przeszło ulicami Brukseli apelując do światowych liderów o ambitne plany walki ze zmianami klimatycznymi.
Także dziś z belgijskiej stolicy wyruszył pociąg nazwany „Ekspresem Klimatycznym”, który wiezie delegacje unijnych negocjatorów i ekspertów do Kopenhagi. Tam pojutrze rozpoczyna się międzynarodowy szczyt, poświęcony globalnej redukcji emisji gazów cieplarnianych do 2020 roku.
Unijni negocjatorzy przed odjazdem do Kopenhagi ostrożnie mówili o nadziejach, związanych ze szczytem klimatycznym. Wciąż nie wiadomo, czy światowym liderom uda się porozumieć w sprawie dalszej redukcji emisji gazów. Gdy pociąg do Kopenhagi wyruszył, na ulice Brukseli wyszli obrońcy środowiska z kilku europejskich krajów. „Czasu jest coraz mniej, musimy walczyć ze zmianami klimatycznymi, które są największym zagrożeniem dla naszej planety” - mówił jeden z uczestników demonstracji.
Współorganizował ją między innymi szef belgijskiego oddziału Greenpeace Michel Genet. „Chcemy wywrzeć presję na światowych liderów, by zatwierdzili ambitne plany walki z globalnym ociepleniem” - mówił. To był dopiero początek akcji organizowanych przez obrońców środowiska w Europie. Zamierzają oni przez najbliższe 2 tygodnie apelować o ambitne porozumienie w Kopenhadze. Szczyt kończy się 18 grudnia.