Karadzic domaga się przełożenia procesu
- IAR
Wciąż nie wiadomo, jak będzie wyglądał proces Radovana Karadzicia. Sędziowie haskiego trybunału odroczyli decyzję w tej sprawie. Były przywódca bośniackich Serbów odpowiada za politykę czystek etnicznych na Bałkanach.
Radovan Karadzić, który dziś po raz pierwszy przyszedł na proces, oświadczył, że nie pojawi się więcej przed trybunałem, jeśli nie otrzyma więcej czasu na przygotowanie się do obrony. Dodał, że nie bojkotuje procesu, ale protestuje przeciwko łamaniu jego praw do samodzielnej obrony.
Sędziowie rozważali, czy wbrew woli Kradzicia przydzielić mu adwokata z urzędu, prowadzić proces bez udziału oskarżonego, czy dać mu czas do przygotowania się do obrony. Prokuratura zaapelowała, by nie pozwolono oskarżonemu manipulować procesem. Decyzja sędziów będzie znana
w najbliższych dniach.
Proces Radovana Karadzicia rozpoczął się w ubiegłym tygodniu. Prokuratura przez dwa dni przedstawiała akt oskarżenia. Obarczyła w nim byłego lidera bośniackich Serbów najcięższymi zbrodniami, w tym zbrodnią ludobójstwa,do których doszło
podczas wojny na Bałkanachw latach 90.