Niemcy/ Byli komuniści i socjaliści zacieśniają więzi
Niemiecka Partia Lewicy (die Linkspartei.PDS) przyjęła w sobotę porozumienie współpracy ze stowarzyszeniem Alternatywa Wyborcza – Praca i Sprawiedliwość Społeczna (WASG). Decyzje podjęte na zjeździe partii w Dreźnie formalizują sojusz wyborczy Lewicy z WASG i zapobiegają walce między ugrupowaniami na szczeblu federalnym i lokalnym. Zmiany w statucie ułatwiają członkom Alternatywy Wyborczej wstępowanie w szeregi Partii Lewicy.
WASG i Partia Lewicy (wtedy jeszcze pod nazwą Partia Demokratycznego Socjalizmu – PDS) podpisały porozumienie o wspólnym starcie w wyborach do Bundestagu w czerwcu tego roku (zob. Niemcy/ Powstał sojusz "Demokratyczna Lewica. PDS"). Sojusz okazał się wielkim sukcesem. W głosowaniu do parlamentu udało się zdobyć 8,7 procent głosów. Partia Lewicy we wrześniowych wyborach uzyskała 54 miejsca w Bundestagu – w porównaniu do dwóch mandatów w poprzednim parlamencie zmiana jest ogromna. Głównie dzięki współpracy z WASG i charyzmie jej lidera – Oskara Lafontaina – udało się osiągnąć tak dobry wynik.
Dziś Partia Lewicy dalej zacieśnia więzy z Alternatywą Wyborczą. Ich przywódcy mają w planach stworzenie nowej opozycyjnej partii do połowy 2007 roku. „Musimy utworzyć, i utworzymy wspólną lewicowo-socjalistyczną partię, której potrzebują całe Niemcy” – mówił na zjeździe Georg Gysi, szef frakcji w parlamencie. Wtóruje mu lider partii, Lothar Bisky: „PDS, WASG i nowa partia utworzą demokratyczną alternatywę przeciwstawiającą jedność społeczną, szkodom wyrządzanym przez neoliberalizm”.
Nie wszyscy członkowie Alternatywy Wyborczej są zadowoleni z kierunku, w którym podąża stowarzyszenie. Wielu z nich boi się, że po wstąpieniu do Partii Lewicy WASG zostanie przez nią całkowicie wchłonięte. Duże wątpliwości budzi też komunistyczna przeszłość wielu partyjnych towarzyszy (partia PDS jest kontynuatorką enerdowskiej Socjalistycznej Partii Jedności Niemiec).
[Deutsche Welle]