Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Niemcy/ Maszyniści grożą strajkiem

Niemcy/ Maszyniści grożą strajkiem


16 październik 2007
A A A

Nie dojdzie do zapowiadanych na środę (17.10) rozmów między Związkiem Zawodowym Maszynistów (GDL) a przedstawicielami Kolei (DB). Związkowcy straszą strajkiem w przypadku odrzucenia ich propozycji zmian w układzie pracy.

– To najwyższy czas na rozpoczęcie negocjacji – krytykowała postawę GDL przedstawicielka zarządu DB, Margret Suckale. Związkowcy odrzucili ofertę rozpoczęcia rokowań argumentując, że propozycja składana przez koncern wymaga rozwiania wszelkich wątpliwości. – Można tego dokonać tylko w atmosferze niezobowiązujących rozmów – tłumaczył Manfred Schell, przewodniczący GDL.

W obecnej grze słownej związkowcy nawiązują do swojej wcześniejszej deklaracji. Maszyniści oświadczyli, że podczas prowadzenia negocjacji nie dojdzie do strajku. Jednak w związku z nieprzyjęciem oferty rozmów sytuacja uległa zmianie i o ewentualnej czwartkowej przerwie w pracy ma zdecydować GDL podczas zaplanowanego na środę posiedzenia zarządu. W przypadku decyzji o strajku w trasę nie wyruszą pociągi pasażerskie, towarowe oraz kolej miejska S-Bahn.

Główną osią sporu jest wysokość podwyżki żądanej przez kolejarzy. Maszyniści domagają się wyższych pensji - o 31 proc. Szefowe kolejowego molocha, zatrudniającego 230 tysięcy pracowników, deklarują chęć podwyższenia zasadniczego wynagrodzenia w sumie o dziesięć procent. Podwyżka w tej wysokości wynikałaby ze zwiększenia pensji o 4,5 proc. oraz z wydłużenia czasu pracy tygodniowo o 2 godziny, co stanowi 5,5 proc. obecnego uposażenia. Dodatkowo oferują wypłacenie jednorazowego dodatku w wysokości 600 euro.

Na takie warunki zgodziły się już pozostałe dwa związki zawodowe, Transnet oraz GDBA, które od lipca walczyły z DB o zmianę układu pracy. Od tego czasu kilkakrotnie dochodziło do strajków ostrzegawczych, po których następowały rozmowy skonfliktowanych stron.

Wypowiedzi niemieckich polityków dowodzą, że są oni przeciwni akcji związkowców, która działa na szkodę całego społeczeństwa. – Nie godzimy się na sytuację, w której przedstawiciele mniejszości narażają na koszty ogół obywateli – podkreślił Laurenz Meyer odpowiedzialny w partii CDU za sprawy gospodarcze.

Die Bahn jest przedsiębiorstwem w pełni kontrolowanym przez państwo. W lipcu gabinet kanclerz Angeli Merkel zdecydował o prywatyzacji 25 procent udziałów do końca 2008 roku. Na niemieckim rynku kolejowym działają także prywatni przewoźnicy, którzy oferują znacznie tańsze połączenia lokalne.

Obecnie w DB pracuje 20 tysięcy maszynistów. Ich miesięczna pensja kształtuje się od 1 970 do 2 142 euro brutto.

Na podstawie: sueddeutsche.de, ftd.de, spiegel.de