Niemcy/ Wielka koalicja kłóci się o Dalaj Lamę
Całkowicie odmienne stanowisko wobec kwestii Tybetu prezentuje CDU. Jak podkreślił premier kraju związkowego Hesji i wpływowy polityk partii Roland Koch (CDU), który powita Dalaj Lamę w czwartek na lotnisku we Frankfurcie, chce on „z pierwszej ręki dowiedzieć się o przebiegu rozmów tybetańsko-chińskich”. W podobnym tonie wypowiadał się przewodniczący bawarskiej partii CSU, Erwin Huber. Jego zdaniem „Dalaj Lama jest symbolem Tybetu, z którym nie można postępować w sposób tak chłodny i niedyplomatyczny jak robi to Steinmeier”.
Religijny przywódca Tybetu przybędzie do Berlina na koniec swojej czterodniowej wizyty by rozmawiać o politycznej sytuacji swojego narodu względem Chin. W stolicy Niemiec zaplanowano wystąpienie przed komisją spraw zagranicznych oraz komisją praw człowieka Bundestagu. Wcześniej Dalaj Lama odwiedzi Mönchengladbach, Norymbergę i Bamberg.
Obecne napięcia między koalicjantami są kontynuacją wrześniowej rozbieżności zdań na tle ówczesnej wizyty przywódcy Tybetańczyków. Spotkanie kanclerz Merkel (CDU) z Dalaj Lamą wpłynęło negatywnie na stosunki niemiecko-chińskie oraz na współpracę szefa rządu z ministrem spraw zagranicznych. Takiego ryzyka pragnie uniknąć Steinmeier przed swą czerwcową wizytą w Pekinie.
W przyszłym tygodniu nie dojdzie również do powtórki z ubiegłorocznego spotkania na szczycie, gdyż Merkel będzie z wizytą w Ameryce Południowej. Zaproszenia do Dalaj Lamy nie wystosował także prezydent federalny Horst Koehler.
Na podstawie: faz.de, sueedeutsche.de, spiegel.de