Serbia ratyfikuje umowę o współpracy z NATO
Serbski prezydent Tomislav Nikolić zapowiedział, że podpisze umowę o współpracy z NATO. Jednocześnie Serbia pozostanie jednak krajem neutralnym, niebędącym członkiem żadnego sojuszu wojskowego.
W wywiadzie dla serbskiego dziennika "Danas" Nikolić (na zdj.) zapowiedział, że podpisze umowę o współpracy z NATO, która została wcześniej zatwierdzona przez parlament. Prezydent Serbii nie widzi w niej niczego kontrowersyjnego, ponieważ nie będzie ona wykraczać poza dotychczasowe formy kooperacji z NATO. Tym samym Serbia ma dalej prowadzić z Sojuszem Północnoatlantyckim wymianę poufnych informacji oraz sprzętu wojskowego. Słowa serbskiej głowy państwa potwierdził minister spraw zagranicznych Ivica Dacić. Według niego Serbia osiągnęła najwyższy poziom możliwej współpracy z NATO, co nie oznacza jednak chęci dołączenia do organizacji.
Premier Aleksandar Vucić spotkał się natomiast z rosyjskim ambasadorem Aleksandrem Szerupinem. W trakcie rozmowy zapewnił go, że Serbia nie przystąpi do NATO, natomiast realizacja obecnego celu polityki zagranicznej, jakim jest przystąpienie do Unii Europejskiej, nie będzie miało wpływu na dalsze bardzo dobre stosunki z Rosją. Obaj rozmówcy zauważyli zresztą, iż współpraca obu państw dobrze się rozwija, a w najbliższym czasie Serbia i Rosja mają dokonać przeglądu obszarów, w których mogłyby nawiązać jeszcze aktywniejszą kooperację. Rozmowa serbskiego premiera z rosyjskim ambasadorem odbyła się kilka dni po tym, jak Rosja wyraziła zaniepokojenie z powodu przyjęcia przez parlament ustawy o współpracy z NATO.
W grudniu 2007 r. serbski parlament przyjął rezolucję dotyczącą neutralności wojskowej kraju, w związku z udziałem NATO w bombardowaniach Serbiii w 1999 r. oraz ogłoszenia niepodległości Kosowa. Jednocześnie od 2013 r. Serbia ma status obserwatora w Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym, do którego należą Rosja, Białoruś oraz państwa Azji, które były wcześniej częścią Związku Radzieckiego.
Na podstawie: danas.rs, b92.net.