Wielka Brytania: Chybione inwestycje w elektrownie wiatrowe
-
IAR
Część brytyjskich elektrowni wiatrowych to chybione inwestycje, które niewiele wnoszą do walki z globalnym ociepleniem

Nawet najbardziej wydajne brytyjskie elektrownie wiatrowe osiągają 50% nominalnej mocy. Średnia krajowa to 25 do 30%, ale - jak wynika z danych rządowych - są i takie elektrownie, których wydajność wynosi 8, 9, 14 i 16%. To wina systemu subsydiów państwowych - powiedział dziennikowi "Daily Telegraph" profesor Michael Jefferson z London Metropolitan Busines School.
Subsydia zacierają trzeźwy rachunek ekonomiczny, kusząc lokalne samorządy i prywatnych inwestorów do wyboru nieodpowiednich lokalizacji. "Daily Telegraph" to wprawdzie ostoja sceptyków klimatycznych, ale profesora Jeffersona nie da się pomówić o takie sympatie - od 15 lat współpracuje z Międzyrządowym Panelem ONZ do spraw Zmian Klimatycznych. Jego krytyka nie ogranicza się też tylko do obecnego rządu, gdyż opozycyjni Konserwatyści obiecują dalsze elektrownie wiatrowe.