Dominika Dasko: Nowa wizja relacji polsko-chińskich
- Dominika Dasko
W połowie grudnia Prezydent RP Bronisław Komorowski gościł z kilkudniową wizytą w stolicy Chin, Pekinie. Bronisław Komorowski spotkał się z prezydentem Chińskiej Republiki Ludowej z Hu Jintao. W czasie wizyty zostało podpisane oświadczenie o strategicznym partnerstwie pomiędzy oboma państwami.
Wraz z podpisaniem tej deklaracji Polska dołączyła do grupy siedmiu państw Unii Europejskich, które posiadają strategiczne partnerstwo z Chinami. Wizyta ta była pierwsza wizytą od 14 lat przedstawiciela Polski w tym państwie. Prezydent Komorowski oświadczył: "Jest to moja pierwsza wizyta w Chinach. Chcę powiedzieć, że zgodnie z chińskim powiedzeniem, iż lepiej raz zobaczyć niż sto razy usłyszeć, widzę Chiny jako kraj ogromnego rozwoju”.
Oprócz rozmów o wzajemnych relacjach, prezydenci Polski i CHRL rozmawiali o sytuacji w Korei Północnej oraz śmierci jej przywódcy, Kim Dzong Ila. Wśród głównych tematów omawianych przez przywódców obu krajów nie znalazła się kwestia przestrzegania praw człowieka w Chinach. Na pytanie o ten problem, polski prezydent odpowiedział tylko ”Bardzo ważne, bardzo ważne”. Jest to stanowczo za mało, jednak jak wiadomo nawet wizyty przywódców największych mocarstw, w tym także prezydenta USA Baracka Obama nic w tej kwestii nie wnoszą. Także wśród 11 punktów oświadczenia o strategicznym partnerstwie nie ma żadnych odnośników w zakresie wspomnianych praw człowieka. Prezydent RP stwierdził także, że Polska i polskie społeczeństwo są doskonałym przykładem wprowadzenia zmian w zakresie większej demokracji oraz przeprowadzenia reform wewnętrznych w kraju.
Oprócz rozmów na powyższe tematy, szeroko omawiano również zagadnienia gospodarcze, a w szczególności perspektywy zwiększenia importu polskich towarów na rynek chiński. Także Polska będzie dążyć do wsparcia dla firm o kapitale chińskim, które będą chciały wejść na nasz rynek. Oprócz rozmów związanych z ekonomią, wśród omawianych zagadnień znalazły się także zagadnienia dotyczące współpracy w zakresie rozwoju nauki, techniki, transportu oraz turystyki.
Można oczekiwać, że wizyta Prezydenta RP w Chinach nada nowy impuls dla rozwoju wzajemnych stosunków oraz współpracy obu państw, przede wszystkim w dziedzinie gospodarki. Ważnym wydarzeniem na drodze do intensyfikacji tej współpracy był udział Polski w wystawie EXPO w Szanghaju w 2010 roku. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości zorganizowała kilkanaście dużych misji gospodarczych. Do Chin pojechali przedstawiciele firm z wielu branż, co zaowocowało nawiązaniem nowych kontaktów z chińskimi partnerami. Udział naszego kraju w „2010 CBN Marketing Awards for Expo 2010 Shanghai China” przyniósł prestiżową nagrodę w dziedzinie „Najlepsza Promocja Kraju”. Oprócz Polski, wyróżnione zostały inne państwa takie jak: Wielka Brytania, Arabia Saudyjska, Czechy, Egipt, Francja, Holandia, Japonia, Niemcy oraz Włochy.
Na korzyść Polski działa fakt, że jest państwem o stabilnej gospodarce, gdzie chińskie firmy nie boją się inwestować. W czasach kryzysu inwestorzy dążą do bliższej współpracy z państwami, których gospodarka jest silna i przewidywalna. Warto w tym miejscu zauważyć, że kryzys gospodarczy nie wpłynął znacząco na gospodarkę Chin, podobnie polska gospodarka pomimo trudności pozostała na drodze stabilnego rozwoju. Okoliczności te sprzyjają rozwojowi współpracy gospodarczej pomiędzy Pekinem i Warszawą. Wizyty na najwyższym szczeblu pozytywnie wpływają na rozwój takiej współpracy i należy oczekiwać że tak będzie również w tym przypadku.
Jak wiadomo Chiny to bardzo ważne mocarstwo regionalne oraz kraj o niezwykle prężnie rozwijającej się gospodarce. W dzisiejszym świecie odgrywają bardzo ważną rolę i stanowią oprócz Stanów Zjednoczonych bardzo ważny element wspólnoty międzynarodowej. Sama wizyta była pozytywnie odebrana przez społeczeństwo polskie, jak i przez obywateli Chin. Można mówić o sukcesie Polski i polskiej dyplomacji – spotkanie przywódców obu krajów niewątpliwie przyczyni się do polepszenia wzajemnych stosunków między oba państwami. Jedyny poważny problem, to prawa człowieka a konkretnie ich nieprzestrzeganie w ChRL. Sprawa ta kładzie się cieniem na współpracy w pozostałych dziedzinach, jednak nie musi być barierą dla rozwijania relacji gospodarczych.