Donald Tusk przedstawił Sejmowi priorytety polskiej prezydencji
- IAR
Premier wezwał do solidarności w czasie polskiego przewodnictwa w Unii Europejskiej. Donald Tusk, który przedstawił w Sejmie priorytety polskiego przewodnictwa powiedział, że nikt nie powinien w tym czasie kwestionować osiągnięć Polski.
Premier przyznał jednak, że nie wierzy, aby w czasie kampanii wyborczej spadła temperatura sporów politycznych. Podkreślił, że przewodnictwo w Unii jest okazją do promocji Polski w świecie. Może też poprawić jej reputację, co jest szczególnie ważne w okresie kryzysu finansowego. Zdaniem premiera, polskie siły polityczne powinny w najbliższych miesiącach powstrzymać się od krytycznych wypowiedzi i pokazać, że dobra opinia o naszym kraju jest uzasadniona.
Tusk dodał, że jeśli ktoś będzie kwestionował w kraju lub za granicą osiągnięcia Polski, to zmarnuje dużą część wspólnego wysiłku. Skrytykował przy tym pomysł zorganizowania w przeddzień objęcia przewodnictwa wielkiej manifestacji przeciwko polityce jego rządu. Donald Tusk powiedział, że jeśli po raz kolejny w historii polska szansa zostanie zmarnowana przez spory, to nie mamy co liczyć na wyrozumiałość przyszłych pokoleń. Premier zapowiedział, że w czasie swojej prezydencji Polska będzie się starała uzgodnić interesy Unii z własnymi interesami.
Dotyczy to przede wszystkim polityki spójności. Tusk oświadczył, że Polska będzie chciała wzmocnić słabnącą wiarę w integrację europejską. Przywołał tu dyskusję w sprawie zmian w traktacie z Schengen, która pokazała, że polskie stanowisko jest atrakcyjne dla "nowych" państw Unii. Szef rządu zapowiedział, że Polska będzie się przeciwstawiać tendencjom do odrodzenia etatyzmu i nacjonalizmu w Unii Europejskiej. Zamierza natomiast bronić unujnych wartości, przede wszystkim solidarności.