Polska/ Premier bez doradcy ds. zagranicznych
Doradca premiera do spraw zagranicznych Ryszard Schnepf podał się dziś do dymisji. O dymisji doradcy premiera zrobiło się głośno po tym jak w wywiadzie udzielonym dla dziennika „Rzeczpospolita” Schnepf stwierdził, iż rząd Kazimierza Marcinkiewicza chce, aby Polska wzięła udział w budowie gazociągu Rosja-Niemcy. Jeszcze w sobotę premier nie widział „żadnych możliwości i powodów, by rezygnować z pracy pana Schnepfa”.
Prezydent Lech Kaczyński ocenił w niedzielnym programie "Kawa na ławę" w TVN, że dymisja Schnepfa jest "decyzją spodziewaną", bo - jak mówił - w sprawie gazociągu bałtyckiego Schnepf "doradzał bardzo niedobrze".
Opozycja jest innego zdania. Zdaniem lidera Platformy Obywatelskiej, Jana Rokity dymisja Schnepfa jest dowodem na odrzucenie przez Polskę jakiegokolwiek kompromisu w sprawie budowy rurociągu bałtyckiego. "Wszystkie te gesty - mające na celu wciągnięcie Polski, a to w budowę odnogi gazociągu, a to we wspólne inwestowanie w tę rurę, a to w zagwarantowanie odrębnych dostaw gazu dla Polski z tej rury z terytorium niemieckiego - są przez polski rząd odrzucane z powodów całkowicie niezrozumiałych" - podkreślił Rokita.
Ryszard Schnepf był sekretarzem w Kancelarii premiera Marcinkiewicza od 2005 roku. W swojej karierze dyplomatycznej był między innymi ambasadorem Polski w Urugwaju i Paragwaju, Hiszpanii i Kostaryce. Od 1998 do 2000 roku był wicedyrektorem Departamentu Spraw Zagranicznych w Kancelarii Premiera Jerzego Buzka.
Na podst. „Dziennik”, „Rzeczpospolita”, onet.pl