Sprawa polskich nazwisk w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości
- IAR
Europejski Trybunał Sprawiedliwości wysłucha dziś (15.09) Łukasza Wardyna, polskiego prawnika, który walczy o poprawną pisownię nazwiska swego i żony na Litwie. Wniosek, w którym Wardyn argumentuje, że on i jego żona są na Litwie dyskryminowani został skierowany do Trybunału w lipcu 2009 roku.
Nazwiska Wardyna i jego żony w litewskich dokumentach zostały zapisane inaczej niż w polskich, co utrudnia Polakom pracę w Brukseli. Konieczne jest bowiem ciągłe udowadnianie, że Vardyn i Wardyn to ta sama osoba. Problem dotyczy także wydanego na Litwie aktu małżeństwa, a także tłumaczenia dyplomu ukończenia wyższej uczelni, bo żona prawnika studiowała w Polsce.
"Rzeczpospolita" pisze, że sprawą polskiego małżeństwa zainteresowała się nie tylko Komisja Europejska, ale - prócz Polski i Litwy - także Estonia, Słowacja, Czechy i Portugalia. Ich przedstawiciele będą na rozprawie w Luksemburgu.
Rozprawa przed Trybunałem w Luksemburgu może się zakończyć już w tym roku. Jeśli polski prawnik wygra, Litwa może zostać zmuszona do zmiany obowiązujących w tym kraju przepisów dotyczących pisowni nazwisk mniejszości.