W Warszawie pochowano prof. Barbarę Skargę
25 wrzesień 2009
-
IAR
W warszawskim kościele ewangelicko-reformowanym odbyło się ostatnie pożegnanie wybitnej polskiej filozofki profesor Barbary Skargi. W świątyni zgromadzili się uczniowie, przyjaciele, oraz rodzina zmarłej. Uroczystość celebrował biskup Zdzisław Tranda. Następnie zebrani odprowadzili urnę z prochami na warszawski cmentarz ewangelicko - reformowany
"Pisarstwo Barbary Skargi posiadało ważną cechę - cechę świadectwa" - wspominał zmarłą - ojciec prof. Jan Andrzej Kłoczowski. Jego zdaniem doświadczenie 10 lat łagru Barbara Skarga potrafiła przekuć na uprawianą przez siebie filozofię, co przejawiało się między innymi w tym, że "potrafiła odróżnić zło od człowieka, który to zło czyni."
Profesor Władysław Stróżewski podkreślił, że Barbara Skarga w swojej filozofii pytała o rzeczy i pojęcia najważniejsze - takie jak "człowiek", "odwaga" i "szlachetność". W poszukiwaniu istoty człowieczeństwa Barbara Skarga ukuła własne pojęcie "sobości". To pojęcie zakorzenione w tym, co w nas najważniejsze i najgłębsze - tłumaczył prof. Strużewski.
"Odszedł mistrz - to ogromna strata, zarówno osobista, jak i strata dla całej kultury polskiej" - podkreśliła uczennica i przyjaciółka prof. Skargi - prof. Magdalena Środa. Dla uczniów prof. Skargi ważne jest nie tylko kultywowanie pamięci, ale też jej instytucjonalizacja, być może przez utworzenie nagrody im. Barbary Skargi dodała Magdalena Środa.
Profesor Barbara Skarga zmarła 18 września w Olsztynie. Miała 90 lat.
Stefan Bratkowski nie żyje.
Prezydenci chcą zacieśnić współpracę polsko-słowacką
