Ukraina/ Gazprom podniósł cenę gazu do prawie 180 dolarów
W ramach rosyjsko-ukraińskich negocjacji ustalono we wtorek (04.12), iż w 2008 roku Ukraina będzie płacić 179,5 dolara za tysiąc metrów sześciennych gazu. Odpowiednia umowa została podpisana w środę (05.12). W 2007 r. cena gazu wynosiła 130 dolarów.
Prowadzący rozmowy z Gazpromem p.o. ministra paliwa i energetyki Jurij Bojko oświadczył, iż "Cena ta, biorąc pod uwagę konkurencję na światowych rynkach nośników energii, jest dla nas (Ukrainy - przyp.red.) komfortowa, szczególnie w porównaniu z ceną gazu dla naszych sąsiadów".
Wynik negocjacji stanowi, zdaniem prezesa Gazpromu Aleksieja Millera "gwarancję stabilności dostaw rosyjskiego gazu europejskim konsumentom i jest wzajemnie korzystnym krokiem, ukierunkowanym na stworzenie przejrzystych rynkowych relacji w sferze gazowej między Rosją a Ukrainą".
Jeden z liderów Bloku Julii Tymoszenko (BJuT) Ołeksandr Turczynow wtorkowy kompromis uznał za klęskę. Wskazał, iż z uwagi na tak wysoką cenę wyjściową - prawie 180 dolarów - przedsiębiorstwa będą zmuszone płacić za gaz ok. 200 dolarów. Jednocześnie przypomniał, iż wstępnie cena miała nie przekroczyć progu 160 dolarów.
Sama Julia Tymoszenko porozumienie określiła jako "wynik całkowicie bezmyślnej polityki" świadczący o "pełnej i bezwarunkowej klęsce" polityki energetycznej rządu Wiktora Janukowycza. Wytknęła, iż Janukowycz w kampanii wyborczej wykorzystywał hasło taniego rosyjskiego gazu. Tymoszenko skrytykowała również rolę RosUkrEnergo jako pośrednika. "Rosji RosUkrEnergo nie jest potrzebne. Jednak jest bardzo potrzebne Janukowyczowi i jego ministrom" - podsumowała.
Swoje niezadowolenie wyraził także Janukowycz - "Rozumiem, iż niemożliwe było nie podniesienie ceny za gaz, jednak nie oczekiwałem takiego rezultatu". Nie wykluczył, iż po konsultacji z prezydentem, zostanie podjęta decyzja o przedłużeniu negocjacji z rosyjskim rządem.
Na podstawie: korrespondent.net, gazprom.ru, mpe.kmu.gov.ua