Rosja/ OBWE może odwołać misję obserwacyjną
Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), w związku z wyborami prezydenckimi wyznaczonymi na 2 marca, chce wysłać do Rosji pierwszych obserwatorów już w następnym tygodniu. Jeśli rosyjskie władze nie wyrażą zgody na ich przyjazd, OBWE może zrezygnować z monitoringu wyborów.
Rosyjskie władze przekazały OBWE zaproszenie na obserwację wyborów. Na jego podstawie jednostka OBWE odpowiedzialna za misje obserwacyjne - Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE (ODHIR) może wysłać do 70 obserwatorów oraz mogą oni przybyć do Rosji nie wcześniej niż na trzy dni przed dniem wyborów.
"Mamy mandat na obserwację długoterminową. Wybory to nie tylko to, co ma miejsce w dniu głosowania" oświadczył Curtis Budden, rzecznik ODHIR. Dodał, iż "Absolutnie niemożliwe jest przeprowadzenie monitoringu, jeśli będziemy mogli rozpocząć go na trzy dni przed wyborami". OBWE chce pierwszą grupę 20 obserwatorów wysłać już w następnym tygodniu. Pozostałe 50 osób miałoby dołączyć około 11 lutego.
Christian Strohal, szef Biura OBWE wystosował we wtorek (29.01) do rosyjskiej Centralnej Komisji Wyborczej (CKW) list, w którym zaznacza, iż podane warunki nie pozwolą na obserwację wieloetapowego procesu wyborczego. Zwrócił się również z prośbą o umożliwienie wcześniejszej akredytacji i wydanie wiz.
"Nikogo nie zmuszamy do przyjazdu. My zapraszamy, i to zrobiliśmy" poinformował Władimir Czurow, szef CKW. Wskazał, iż rosyjskie władze zrobiły wszystko, by ułatwić pracę misji obserwacyjnej i wezwał do sprawiedliwej oceny nadchodzących wyborów. Przedstawiciele OBWE, jego zdaniem, albo lekceważą przeprowadzenie obserwacji albo przyjeżdżają z gotowymi oświadczeniami oceniającymi proces wyborczy.
Rosyjskie władze tłumaczą także, iż poza OBWE zostało zaproszonych około 400 obserwatorów z innych krajów, m.in. z byłego ZSRR oraz z Chin.
OBWE, w wyniku problemów z wydaniem wiz oraz ograniczeniami dotyczącymi możliwości obserwacji, zrezygnowała wcześniej z wysłania misji na wybory parlamentarne 2 grudnia.
Na podstawie: gazeta.ru, newsru.com, cikrf.ru