USA/ Microsoft chce kupić Yahoo! za 44 miliardy dolarów
- Filip Topolewski
Microsoft, największy na świecie producent oprogramowania, złożył ofertę zakupu Yahoo! za 44,6 miliarda dolarów. Chce w ten sposób wzmocnić swoją pozycje wobec Google na rynku wyszukiwania i reklamy internetowej. Oferta 31 dolarów za akcję Yahoo! jest o 62 proc. wyższa niż cena zamknięcia akcji Yahoo! na czwartkowej sesji. Jeżeli oferta zostanie przyjęta będzie to największe przejęcie w historii rynku technologicznego. Microsoft zamierza stworzyć alternatywę dla Google na rynku reklam internetowych, którego wartość w 2010 roku może wynieść 80 miliardów dolarów.
Akcje Yahoo! podrożały dziś o 59 proc. Akcje Microsoft spadły o 5 proc., a kurs Google obniżył się o 8,3 proc.
Ledwie wczoraj Google ogłosił 52 proc. wzrost sprzedaży kwartalnej – 14–ty kolejny kwartał z rzędu wzrost przekraczył 50 proc. Google uchwycił 56 procent wyszukiwań na rynku amerykańskim – prawie dwa razy więcej niż Microsoft i Yahoo! razem, które obsłużyły odpowiednio 13 proc. i 18 proc. zapytań.
Udział Yahoo! w rynku graficznych reklam internetowych spadł na korzyść serwisów społecznościowych jak Facebook i MySpace. Blisko polowa wartości Yahoo! pochodzi z inwestycji w Azji – chińskiego Alibaba.com, japońskiego Yahoo Japan oraz południowo koreańskiego Gmarket.
Ostatnie posunięcia Microsoft zmierzają w kierunku powstrzymania ekspancji Google na rynku reklamy internetowej. W zeszłym roku gigant z Redmond kupił AQuantive za 6 miliardów dolarów w odpowiedzi na zakup przez Google sieci reklamowej DoubleClick – bezpośredniego rywala AQuantive. Konkurencja z Google uległa wzmocnieniu po tym jak Microsoft zakupił 1,6 proc. udziałów w Facebook – bezpośrednim konkurencie współpracującego z Google MySpace.
Walka Microsoftu o rynek reklam internetowych wynika ze spadającego wzrostu rynku sprzedaży oprogramowania komputerowego. I na tym rynku Microsoft jest atakowany przez Google’a, który oferuje aplikacje do edycji tekstów, arkusze kalkulacyjne i aplikacje do tworzenie prezentacji przez sieć.
Na podstawie: bloomberg.com, finance.yahoo.com