Następna dekada - ciekawe spojrzenie na cele amerykańskiej polityki zagranicznej
Najnowsza książka George Friedmana, poza ciekawymi prognozami na najbliższe dziesięć lat, oferuje czytelnikom świeże spojrzenie na cele amerykańskiej polityki zagranicznej. Warta polecenia wszystkim, którzy chcą lepiej zrozumieć interesy i motywy stojące za amerykańska polityką zagraniczną.
Książki aspirujące do przewidywania przyszłości, nawet tej niedalekiej, określonej horyzontem najbliższych lat, narażają się na spore ryzyko błędu, a nawet popadnięcia w śmieszność. A jednocześnie są potrzebne, tak jak potrzebne są prognozy występowania zagrożeń i symulacje konfliktów. Dlatego z ciekawością i obawą sięgnąłem po „Następną dekadę” George Friedmana, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Literackiego.
Publikacja jest swoistym zbiorem rekomendacji dla amerykańskiej polityki zagranicznej pogrupowanych według poszczególnych regionów świata. Dzięki temu całość stanowi nie tyle próbę, mniej lub bardziej udaną, przewidzenia przyszłości, a bardziej zdefiniowania interesów USA w poszczególnych, strategicznych punktach świata. Pod tym kątem książka jest o wiele ciekawsza i oferuje polskiemu czytelnikowi bardzo interesująca perspektywę.
Autor należy do przedstawicieli szkoły real politik w postrzeganiu relacji międzynarodowych i tak też definiuje politykę zagraniczną Stanów Zjednoczonych, określając ją jako imperialną. Jako jedyne światowe imperium USA mają obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa światowego handlu i dostaw energii. Z tak zdefiniowanych celów prosta droga do określenia, które miejsca na świecie, związane z surowcami lub morskimi szlakami handlowymi stanowią dla USA punkty o znaczeniu strategicznym, a ich obrona i bezpieczeństwo jest interesem państwa.
Jednak Friedman, pomimo militarnych fundamentów tworzonej perspektywy, siły USA nie postrzega wyłącznie w potencjale armii, a w umiejętności tworzenia systemu sojuszy i utrzymywania stanu wzajemnej równowagi pomiędzy poszczególnymi państwami aspirującymi do pozycji potęg regionalnych. Z tego też powodu, zdaniem Friedmana, USA nie powinny dopuścić do powstania państwa lub sojuszu państw mogącego rzucić w danym regionie wyzwanie polityce USA. Dlatego Amerykanie powinni wspierać poszczególnych sojuszników w regionach tak by stanowili przeciwwagę państwom potencjalnie wrogim.
Kierując się takimi przesłankami autor wysnuwa bardzo interesujące, a nawet zaskakujące, wnioski dotyczące polityki USA wobec Iranu, Izraela, Chin, Japonii, Polski, czy Niemiec. Całość podparta jest dogłębną wiedzą autora z zakresu geopolityki i bezpieczeństwa oraz niebanalnymi komentarzami.
Jakkolwiek potoczy się przyszłość, książka Friedmana jest obowiązkową lekturą dla osób pragnących lepiej poznać globalny interes polityki zagranicznej USA, w tym relacji polsko-amerykańskich. Co warte podkreślenia, „Następna dekada” napisana jest bardzo sprawnie i interesująco, tak, że nie można się od niej oderwać.