Polska/ Bliskie jest uznanie niepodległości Kosowa (aktual.)
Polska będzie prawdopodobnie jednym z pierwszych państw, które uzna niepodległość Kosowa. Wniosek w tej sprawie złożył już minister spraw zagranicznych, Radosław Sikorski.
„Złożyłem wniosek o uznanie niepodległości Kosowa, tak jak zrobiła to większość państw członkowskich Unii Europejskiej" oświadczył dziennikarzom przebywający w Brukseli minister.
W stolicy Belgii trwa od poniedziałku dwudniowe posiedzenie Rady ds. Ogólnych i Stosunków Zewnętrznych UE. Obrady zdominowała sprawa niedzielnej deklaracji niepodległości Kosowa i implikacji jakie niesie ona dla sytuacji na Bałkanach. Unia Europejska „przyjęła do wiadomości ogłoszenie niepodległości”, pozostawiając uznanie Kosowa w gestii poszczególnych członków Wspólnoty.
Kosowo uznała jak dotychczas Francja, a w jej ślady ma wkrótce pójść od 15 do 20 pozostałych państw UE, w tym Wielka Brytania, Włochy i Niemcy. Hiszpania i Słowacja są z kolei przeciw niepodległości Kosowa, a Bułgaria uznaje nowy kraj warunkowo.
Polska będzie prawdopodobnie jednym z tych państw, które bardzo szybko uznają niepodległość Kosowa. Projekt uchwały w tej sprawie trafi bowiem już we wtorek pod obrady rządu. Według słów Sikorskiego: „Rada Ministrów skłania się ku uznaniu niepodległości Kosowa".
Wcześniej minister twierdził jedynie, iż „Polska będzie podejmowała decyzję w świetle wydarzeń na samych Bałkanach i jutrzejszych debat w UE. Polska jest zwolennikiem jak największej europejskiej jedności, także w tej sprawie”.
Sikorski dodał, że w sprawie Kosowa jest w stałym kontakcie z premierem Donaldem Tuskiem. Rozmawiał też na ten temat z prezydentem Lechem Kaczyńskim.
Przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Parlamentu Europejskiego Jacek Saryusz-Wolski (PO) stwierdził z kolei w niedzielę, że „Przyszłość zarówno Kosowa, jak i Serbii leży w Unii Europejskiej. Unii Europejskiej zależy na możliwie jak najszerszym uznaniu nowego europejskiego państwa” oświadczył europoseł dodając, że „Państwa członkowskie UE będą zachęcały Serbię do zachowania proeuropejskiego kursu, co już potwierdziła, wybierając Borisa Tadicia na prezydenta”.
Na podstawie: gazeta.pl, rp.pl, naszdziennik.pl