Iran. Zabici i ranni w zamachu bombowym

• iran
• _bwschod

Przynajmniej 21 osób zginęło a ponad 100 zostało rannych w zamachu bombowym, do którego doszło w czwartek (15.07) w mieście Zahedan w południowo-wschodnim Iranie. Wśród ofiar są członkowie elitarnej Gwardii Rewolucyjnej.

"W dwóch eksplozjach w Zehedanie przynajmniej 20 osób straciło życie, a ponad 100 zostało rannych" - powiedział irańskiej agencji informacyjnej IRNA Fariborz Rashedi, szef służb ratunkowych prowincji Sistan-Beludżystan.

Cytowany przez agencję IRNA Mohammad Marzieh poinformował później o wzroście liczby zabitych do 21 osób. Władze podkreślają, że liczba ofiar śmiertelnych i rannych może jeszcze wzrosnąć.

Dwie potężne eksplozje wstrząsnęły miastem Zahedan krótko po godzinie 21.00 czasu lokalnego. Do pierwszego wybuchu doszło przed punktem kontrolnym Gwardii Rewolucyjnej powodując śmierć nieznanej liczby żołnierzy. Druga eksplozja nastąpiła w pobliżu Wielkiego Meczetu.

"Zamachowcy, przebrani za kobiety, próbowali dostać się do meczetu, ale zostali zatrzymani gdy doszło do pierwszej eksplozji" - powiedział Hossein Ali Shahriari, członek lokalnego parlamentu.

"Kiedy ludzie przybyli na ratunek ofiarom pierwszego wybuchu, kolejny zamachowiec wysadził się w powietrze" - dodał Shahriari.

Do zamachu nie przyznała się żadna organizacja. Jednak zdaniem Shahriari za zamachem stoi sunnicka organizacja Jundallah - Żołnierze Boga.

W czerwcu (20.06) władze irańskie wykonały wyrok śmierci na Abdolmaleku Rigi, przywódcy Żołnierzy Boga, oskarżonego o liczne rozboje i morderstwa. Wkrótce po egzekucji organizacja zapowiedziała, że pomści jego śmierć.

W ostatnich latach w Zahedanie doszło do dwóch podobnych zamachów terrorystycznych. W lutym 2007 roku zginęlo 11 żołnierzy Gwardii Rewolucyjnej. Dwa lata później, w maju 2009 roku, w zamachu samobójczym na meczet zginęło 30 osób a 120 zostało rannych. Do obu zamachów przyznała się organizacja Jundallah walcząca w obronie 1,5 milionowej sunnickiej mniejszości zamieszkującej południowo-wschodnią część Iranu.

Na podstawie: ynetnews.com, aljazeera.net, reuters.com