8 izraelskich turystów zginęło w zamachu terrorystycznym w Bułgarii
8 osób zginęło a co najmniej 30 odniosło rany w środowym (18.07) ataku terrorystycznym, do którego doszło na terenie portu lotniczego Burgas we wschodniej Bułgarii. Ofiary śmiertelne to obywatele Izraela.
Bułgarski samolot czarterowy ze 170 pasażerami, obywatelami Izraela, wylądował o godzinie 16:45 czasu lokalnego (15:50 czasu polskiego). Według niepotwierdzonych informacji eksplodowała bomba umieszczona w luku bagażowym autobusu w chwili gdy na pokład wchodzili izraelscy turyści. Początkowo sądzono, że był to atak samobójczy lecz wstępne śledztwo wskazuje na ukryty ładunek wybuchowy.
Burmistrz Burgas Dimitar Nikoliv poinformował, że bułgarskie służby bezpieczeństwa i ratownictwa zablokowały obszar zamachu. Lotnisko zostało zamknięte. Izraelskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych powołało grupę ekspertów, która uda się do Bułgarii aby pomóc lokalnym władzom w wyjaśnieniu okoliczności zamachu. W skład zespołu wejdą specjaliści z organizacji ZAKA zajmującej się identyfikowaniem ofiar katastrof oraz MDA (odpowiednik Czerwonego Krzyża). Izrael skierował również dwa samoloty z pomocą medyczną.
W obawie przed kolejnymi zamachami Szin Bet, izraelska agencja kontrwywiadowcza, nakazała wstrzymanie wszelkich lotów do Bułgarii i innych państw regionu. Służby bezpieczeństwa podały, że nie było sygnałów o zagrożeniu terrorystycznym w tym regionie.
Premier Izraela Benjamina Netanjahu o przeprowadzenie zamachu oskarża Iran i powiązany z nim Hezbollah. W oświadczeniu napisał, że „wszystkie znaki wskazują na Iran. Tylko w ciągu ostatnich kilku miesięcy, widzieliśmy jak Iran próbuje skrzywdzić Izraelczyków w Tajlandii, Indiach, Gruzji, Kenii, na Cyprze i innych krajach. Dokładnie 18 lat po piekielnym ataku terrorystycznym w Centrum Społeczności Żydowskiej w Argentynie, morderczy terror Irańczyków nadal boli niewinnych ludzi. Ta terrorystyczna irańska agresja ujawnia się na całym świecie. Izrael odpowie siłą na irański terror ".
Ehud Barak, minister obrony Izraela, powiedział, że atak prawdopodobnie odbył się pod patronatem Iranu lub innych radykalnych organizacji muzułmańskich sugerując udział Hezbollahu i Hamasu jako prawdopodobnych podejrzanych.
Hezbollach odrzucił te podejrzenia twierdząc, że sugerowanie aby organizacja zaangażowana była w atak jest "śmieszne" wskazując, że "grupa nie toczy walki z turystami" - donosi Interfax za Annashra Press.
Atak miał miejsce w 18-tą rocznicę zamachu bombowego na centrum wspólnoty żydowskiej Asociacion Mutual Israelita Argentina w stolicy Buenos Aires, która pochłonęła 85 ofiar śmiertelnych a kolejnych 300 odniosło rany. O przeprowadzenie zamachu oskarżono Hezbollah oraz wspierający go Iran.
Na podstawie: haaretz.com, ynetnews.com, jpost.com, timesofisrael.com