Rosyjska opozycja znowu protestowała
Ulicami Moskwy przeszedł we wtorek (12.06), zorganizowany przez przeciwników obecnej władzy, tzw. ”Marsz Milionów”. Wydarzenie miało spokojny charakter.
Uczestnicy pochodu, którego trasa wiodła przez centrum rosyjskiej stolicy, reprezentowali bardzo różne poglądy. Swoich przedstawicieli miały m.in. takie siły polityczne jak: Sprawiedliwa Rosja, Jabłoko, komuniści, koalicja demokratyczna Solidarność i nacjonaliści. Pojawiły się także osoby związane ze środowiskiem mniejszości seksualnych.
Zebrani wznosili hasła: ”Władza dla milionów, nie dla milionerów!”, “Nie pokonacie nas, gdy jesteśmy zjednoczeni“, ”Nie przestraszycie nas!”. Ich postulaty zostały zawarte w ogłoszonym w trakcie demonstracji ”Manifeście Wolnej Rosji”. Zażądano w nim ustąpienia Władimira Putina, przyśpieszonych wyborów do Dumy – niższej izby parlamentu i nowej, ograniczającej władze prezydenta, konstytucji.
Organizatorzy protestu otrzymali zgodę na zgromadzenie liczące 50 tys. uczestników. Media przytaczają wypowiedzi policji, według których zebrało się od kilkunastu do 22 tysięcy ludzi. Źródła opozycyjne mówią z kolei o 25-100 tysiącach.
W przeciwieństwie do antyrządowych wystąpień z 6 maja, kiedy to doszło do starć ze stróżami porządku i aresztowania kilkuset osób, wtorkowy pochód miał spokojny charakter. Zadowoleni z jego przebiegu byli zarówno demonstranci, jak i Michaił Fiedotow, stojący na czele Prezydenckiej Rady do spraw Społeczeństwa Obywatelskiego i Praw Człowieka, który oznajmił, iż ”Marsz Milionów był zorganizowany dobrze, a policja była uważna i przyjacielska”.
Na podstawie: rt.com, ruvr.ru, rian.ru