Portal Spraw Zagranicznych psz.pl




Portal Spraw Zagranicznych psz.pl

Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies

Akceptuję
Back Jesteś tutaj: Home Europa Opinie Polityka Pięć lat sułtana Omanu

Pięć lat sułtana Omanu


10 styczeń 2025
A A A

Pięć lat temu zmarł sułtan Omanu Kabus ibn Sa’id, sprawujący władzę od pięćdziesięciu lat. Jego następca Hajsam ibn Tarik Al Sa’id od tego czasu przeprowadził szereg zmian, mających w założeniu zwiększyć wolności obywatelskie i zdywersyfikować gospodarkę opartą dotąd na produkcji ropy naftowej. Jednocześnie omański władca dokonał korekt w dotychczasowej polityce zagranicznej sułtanatu.

Zmarły 10 stycznia 2020 roku Kabus doczekał się opinii władcy, który otworzył swój kraj na świat. W przeprowadzonym w lipcu 1970 roku zamachu stanu obalił bowiem swojego ojca Sa’ida ibn Tajmura, mimo bliskiej współpracy z Wielką Brytanią będącego przeciwnikiem modernizacji państwa. Tajmura w porównaniu do władców innych państw Zatoki Perskiej nie zrobił też wiele, aby dzięki wpływom z wydobycia ropy naftowej poprawić sytuację materialną Omańczyków. Nie powinno więc dziwić, że mający pod tym względem duże osiągnięcia Kabus wciąż jest otaczany kultem przez społeczeństwo i przez samo państwo.

Zmiana systemu

Kabus nie doczekał się potomstwa, a jego małżeństwo szybko zakończyło się rozwodem. Z powodu braku naturalnego sukcesora, wskazał on swojego następcę na podstawie przygotowanego przez siebie testamentu. Został on oficjalnie otwarty w obecności rodziny królewskiej, która zaakceptowała wybór dokonany przed śmiercią władcy. Nowym sułtanem został kuzyn dotychczasowego władcy, Hajsam, dotąd pełniący funkcję ministra kultury, a wcześniej pracujący w resorcie spraw zagranicznych.

Pierwszą ważną reformą wprowadzoną przez Hajsama była zmiana procedury wyboru jego następcy, ogłoszona w pierwszą rocznicę śmierci Kabusa. Omański władca zadecydował, że kolejnym sułtanem będzie jego najstarszy syn. Zgodnie z nowym porządkiem sukcesji, władza będzie przechodzić z ojca na syna po śmierci dotychczasowego sułtana, nawet jeśli ma on brata.

Inną ważną konstytucyjną zmianą było zagwarantowanie wolności wypowiedzi. Zmieniona prawie cztery lata temu omańska ustawa zasadnicza przewiduje, że obywatele mogą wyrażać swoje opinie i praktykować własne przekonania religijne, o ile nie zagrażają w ten sposób „porządkowi publicznemu, nie naruszają etyki publicznej czy praw i interesów innych osób”.   Hajsam zdecydował się ponadto na zniesienie rygorystycznego prawa dotyczącego korespondencji, pozwalającego służbom na podsłuchiwanie prywatnych rozmów czy na śledzenie wpisów w mediach społecznościowych.

W realiach Bliskiego Wschodu nie oznacza to całkowitej swobody wypowiedzi. Zapisy mówiące o konieczności zachowania porządku publicznego czy ochrony interesów innych osób mogą być wykorzystywane do faktycznej cenzury. Omańskie media nie relacjonowały protestów społecznych z 2021 roku, a za krytykę sułtana wciąż można trafić do aresztu. Hajsam zmieniając konstytucję nie usunął z niej bowiem przepisów zakazujących krytyki urzędującego monarchy.

Oman 2040

Struktura gospodarki Omanu nie wyróżnia się szczególnie na tle innych państw regionu. Zdecydowaną większość dochodów budżetowych zapewnia eksploatacja złóż paliw kopalnych, które odpowiadają też za prawie dwie trzecie omańskiego eksportu. Poza wydobyciem ropy naftowej i gazu ziemnego bardziej znaczące dochody przynoszą sektory turystyczny i budowlany.

Sułtanat, podobnie jak inne monarchie Zatoki Perskiej, mierzy się z szeregiem gospodarczych wyzwań. Pandemia koronawirusa znacznie osłabiła wzrost gospodarczy i jednocześnie zwiększyła dług publiczny, dlatego władze w Maskacie często chwalą się stopniowym obniżaniem poziomu swoich zobowiązań. Poza tym oczekiwanych efektów wciąż nie przynosi prowadzona od ćwierć wieku „omanizacja” miejsc pracy. Oman wraz z innymi arabskimi krajami, opierającymi się o dochody z eksportu surowców naturalnych, stara się wciąż zwiększyć zatrudnienie wśród swoich własnych obywateli.

Pod rządami Hajsama Oman próbuje zdywersyfikować swoją gospodarkę, a więc uniezależnić ją w maksymalnym stopniu od paliw kopalnych. Wzorem innych państw Zatoki Perskiej sułtanat jeszcze za czasów panowania Kabusa przygotował specjalny program działania „Oman Vision 2040”. Plan zatwierdzony przez Hajsama zakłada inwestowanie w kilka wybranych sektorów, w tym zwłaszcza w innowacyjne projekty, oraz zwiększanie roli sektora prywatnego. Dostosowując się do światowej polityki klimatycznej, Oman do 2050 roku chce osiągnąć zerową emisyjność dwutlenku węgla.

W dużej mierze plany obecnego sułtana opierają się o wykorzystanie możliwości Omanu związanych z jego położeniem, a także z dobrymi relacjami ze Stanami Zjednoczonymi. Sułtanat położony jest na ważnym szlaku handlowym, stąd też stara się rozbudowywać swoją infrastrukturę portową. W przypadku stosunków z Ameryką chodzi o wykorzystanie obowiązującej od kilkunastu lat omańsko-amerykańskiej umowy o wolnym handlu. Dzięki niej władze w Maskacie pozyskują amerykańskich inwestorów oraz technologie niezbędne do realizacji planów modernizacji gospodarki.

Przed dwoma laty Hajsam podjął decyzję o utworzeniu specjalnego funduszu inwestycyjnego. Ma on dysponować kwotą 5,2 miliardów dolarów na inicjatywy związane z dywersyfikacją gospodarki. Sztandarowym projektem obecnego sułtana jest zaś utworzenie nowoczesnego miasta, które będzie nosiło jego imię. Nowe miasto ma nie tylko przyciągnąć inwestorów, ale także rozwiązać problem przeludnienia Maskatu.

Antyizraelski zwrot

Od lat Oman uznawany jest za swoistą oazę spokoju na Bliskim Wschodzie. Wprawdzie w ubiegłym roku doszło do zamachu na szyicki meczet, a w 2021 roku wybuchły protesty społeczne przeciwko korupcji i bezrobociu, tym niemniej wciąż są to jedynie marginalne incydenty. Sułtanat nie jest ponadto stroną w licznych regionalnych konfliktach, pełniąc zazwyczaj rolę mediatora pomiędzy państwami o napiętych relacjach.

Poprzedni omańscy władcy nie uczestniczyli też w wojnach państw arabskich z Izraelem. Wprawdzie Oman oficjalnie nie uznawał i wciąż nie uznaje Izraela, ale Kabus w 1996 roku gościł w stolicy ówczesnego izraelskiego premiera Szimona Persa, a w 2018 roku w Muskacie pojawił się obecny szef rządu Izraela Benjamin Netanjah. Po tej wizycie omańskie władze lobbowały na rzecz normalizacji relacji świata arabskiego z Izraelem, uzasadniając to jego uznaniem przez większość państw globu.

Sytuacja zmieniła się po przejęciu władzy przez Hajsama. Oman mimo swoich nieformalnych, bliskich relacji z Izraelem nie przystąpił do tak zwanych porozumień Abrahamowych, zawartych pod auspicjami Stanów Zjednoczonych. W porównaniu do Bahrajnu, Maroka, Sudanu i Zjednoczonych Emiratów Arabskich uznał, że wpierw konieczne jest utworzenie niepodległego państwa palestyńskiego. Po rozpoczęciu wojny w Strefie Gazy sułtanat jednoznacznie poparł walczących Palestyńczyków, ostro krytykując politykę Tel Awiwu wobec ludności palestyńskiej enklawy.

Pod rządami Hajsama wyraźnie widoczny jest natomiast dalszy rozwój relacji omańsko-irańskich. Maskat jest często pośrednikiem w nieoficjalnym dialogu Teheranu z zachodnimi stolicami, a także ma swoje własne interesy w zachowaniu spokoju na Bliskim Wschodzie. Wszelkie regionalne konflikty w najbliższym sąsiedztwie Omanu mogłyby zagrażać jego bezpieczeństwu i rozwojowi gospodarczemu.

***

Wprawdzie pewne aspekty polityki wydają się zmieniać, ale Hajsam pięć lat po śmierci Kabusa wydaje się być kontynuatorem jego najważniejszych planów. Oman ma wciąż odgrywać swoją specyficzną rolę w bliskowschodniej dyplomacji i kontynuować wysiłki na rzecz dywersyfikacji gospodarki. Prawie 70-letni obecny sułtan musi zarazem myśleć już o przyszłości samej władzy. Następca tronu Zi Jazan ibn Hajsam Al Sa’id jest już zresztą przygotowywany do swojej przyszłej roli, podobnie jak ojciec kierując omańskim resortem kultury.  

Maurycy Mietelski 

fot. U.S. Department of State / Wikimedia Commons (public domain)