Piotr Ziółek: Świat traci wiarę w dolara
- Piotr Ziółek
Premier Japonii Yasuo Fukuta, na pytanie dziennikarzy o powód umocnienia się jena w stosunku do dolara odpowiedział, że nie jest to spowodowane dobrymi wynikami gospodarczymi Japonii, lecz słabą kondycją gospodarki USA. To stwierdzenie dokładnie tłumaczy obecny kurs dolara amerykańskiego w stosunku do innych walut.
Na początku grudnia ubiegłego roku na parkiecie w Nowym Jorku za jednego dolara musieliśmy zapłacić 111, 9 Jena dziś jest to już 103,9. Oliwy do ognia dolewa sam, Fed, który zapowiedział obniżenie stóp procentowych o 75 pkt. bazowych wszystko po to by uratować chylący się do recesji rynek mieszkaniowy w USA, optymizmem nie napawa też wypowiedź jednego z najsłynniejszych inwestorów giełdowych Warrena Buffeta, który na łamach Financial Times ostrzega przed złą sytuacją gospodarczą Stanów oraz widmem recesji. Wiara w siłę amerykańskiej gospodarki była powodem stabilności dolara względem innych walut, dziś na skutek niespokojnej sytuacji na bliskim wschodzie i co za tym idzie rosnących cen surowców inwestorzy na całym świecie tracą zaufanie do dolara. Nie bez znaczenia jest też stopień zadłużenia przeciętnego gospodarstwa domowego w USA, które obecnie wydaje więcej na swoje utrzymanie niż jest w stanie zarobić, a jest to spowodowane polityką FED z lat 90-tych, gdy bank centralny obniżając stopy procentowe niepotrzebnie pobudzał gospodarkę USA i przyzwyczaił amerykanów do życia na kredyt.
Bardzo trudno jest wykonać prognozy dalszego zachowania się dolara amerykańskiego, należy pamiętać o sporym deficycie USA w handlu zagranicznym oraz należy wziąć pod uwagę decyzje Japonii i Chin - największych wierzycieli USA, scenariusz o upadku dolara wydaje się mało prawdopodobny, świat musiałby zrezygnować z międzynarodowej funkcji tej waluty taka decyzja mogłaby być katastrofalna w skutkach. Tylko obniżenie poziomu zadłużenia amerykańskiej gospodarki może wpłynąć na zmianę trendu i umocnienie kursu na bieżącym poziomie.