Afryka/ Wojny marnotrawią szanse rozwojowe
Wedle raportu opublikowanego w czwartek przez grupę organizacji pozarządowych, koszt wojen toczonych w Afryce w latach 1990-2005 wyniósł blisko 306 miliardów dolarów. To równowartość funduszy, jakie kontynent otrzymał w tym samym okresie w ramach pomocy zagranicznej.
Raport zatytułowany „Znikające miliardy Afryki” opracowali pracownicy trzech organizacji pozarządowych – Oxfam, Saferworld i Międzynarodowej Siatki Działania do spraw Broni Lekkiej (IANSA). Opublikowano go w czwartek (11.10.2007) w ramach akcji lobbingowej przed zaplanowaną na ten tydzień oenzetowską debatą na temat podpisania Traktatu o Handlu Bronią.
Autorzy raportu obliczyli, że w latach 1990-2005 dwadzieścia trzy afrykańskie państwa były zaangażowane w wewnętrzne lub międzynarodowe konflikty zbrojne. Afrykańska ekonomia jako całość traciła na nich blisko 18 miliardów dolarów rocznie. Łączny koszt wszystkich tych wojen (wydatki na zbrojenia, zniszczenia wojenne itp.) wyniósł blisko 306 miliardów dolarów. Suma ta stanowi równowartość funduszy, jakie kontynent otrzymał w tym samym okresie w ramach pomocy zagranicznej.
Sumy te mogą być jednak zaniżone, gdyż autorzy raportu nie uwzględnili m.in. wpływu jaki konflikty zbrojne mają na niezaangażowane weń sąsiednie państwa (koszt przyjęcia uchodźców, utrata inwestorów z powodu zmniejszenia się poziomu bezpieczeństwa w regionie itp.) czy też kosztów odbudowy i wdrażania procesów pokojowych.
„To olbrzymia strata zasobów…” czytamy w raporcie, lecz „…koszt utraconych szans jest jeszcze większy. Zamiera aktywność ekonomiczna, a zyski z wydobycia surowców lądują w prywatnych kieszeniach zamiast wspomóc rozwój kraju. Państwo (ogarnięte konfliktem – przyp. MK) cierpi z powodu inflacji, długów i ucieczki inwestorów, a ludzie z powodu bezrobocia, braku dostępu do usług publicznych i powojennej traumy”. Etniczne konflikty powodują dodatkowo rozpad więzi społecznych i rodzinnych oraz zakorzeniają w społeczeństwach nienawiść i brak zaufania. Kolejny efekt wojen to wzrost pospolitej przestępczości i długofalowy spadek poczucia bezpieczeństwa.
W raporcie porównano stan gospodarek i poziom życia obywateli w ogarniętych konfliktami państwach Afryki, z tymi państwami kontynentu, które nie były zaangażowane w działania zbrojne. Dane mówią same za siebie. W tych pierwszych, śmiertelność niemowląt jest bowiem o 50 proc. wyższa, o 15 proc. wyższa jest też liczba osób cierpiących z powodu niedożywienia, a średnia życia – o 5 lat krótsza. Konflikty powodują też wzrost inflacji, bezrobocia i długu publicznego w ogarniętych nimi państwach.
Autorzy obliczyli też, że liczba ofiar zabitych w bezpośrednim wyniku działań wojennych jest czternastokrotnie niższa niż liczba ofiar zmarłych w wyniku „efektów ubocznych konfliktów” (głodu, chorób itp.).
Krajem, który poniósł największe straty w wyniku wojen była Demokratyczna Republika Konga. Blisko dziesięcioletni konflikt obok ponad czterech milionów ofiar śmiertelnych, przyniósł straty ekonomiczne w wysokości 18 miliardów. dolarów. To równowartość 29 proc. PKB tego państwa. Inne kraje, których gospodarka szczególnie ucierpiała w wyniku konfliktów to Erytrea, Burundi i Rwanda.
Zdaniem autorów raportu, długofalowo konflikty uderzają najbardziej w kobiety i dzieci. To one najczęściej umierają z powodu wymienionych wcześniej „efektów ubocznych konfliktów”. W trakcie konfliktów kobiety padają też ofiarą przemocy seksualnej (co wiąże się m.in. z ryzykiem zarażenia się wirusem HIV), a dzieci tracą z kolei dostęp do edukacji i często są zmuszane do walki jako „dzieci-żołnierze”.
Raport kończy konkluzja mówiąca o konieczności zwiększenia kontroli nad międzynarodowym handlem bronią, który zdaniem autorów napędza afrykańskie konflikty. Inna metodą na zapobieganie wojnom ma być walka z ubóstwem.
Na podstawie: mg.co.za, allafrica.org, news.bbc.co.uk