Etiopia/ Demonstranci giną, opozycja protestuje
Przywódcy opozycji w Etiopii zapowiedzieli tygodniowy strajk w proteście przeciwko zabiciu przez policję co najmniej 46 osób podczas zeszłotygodniowej demonstracji. Pierwsze zamieszki wybuchły w ubiegły wtorek w stolicy kraju Addis Abebie, a następnie rozszerzyły się na inne miasta po tym, jak opozycja oskarżyła rząd o sfałszowanie wyborów z 15 maja tego roku.
Jeden z opozycjonistów, powiedział: "Nawoływaliśmy naszych zwolenniów do pokojowych demonstracji w zeszły poniedziałek oraz do strajku tydzień później – 7 listopada. Ludzie nas posłuchali i uważamy, że strajk jest sukcesem”. Rząd nie uznaje strajku i twierdzi, iż sytuacja wróciła do normy.
W stolicy kraju Addis Abebie panuje obecnie spokój, większość sklepów jest zamknięta, za to normalnie funkcjonuje komunikacja miejska. Część ludzi pozostaje w domach, ponieważ usłuchali nawoływań opozycji lub po prostu obawiają się ponownego wybuchu zamieszek. Na ulicach ciągle są widoczne patrole policji i żołnierzy, przygotowanych na wypadek dalszych zamieszek.
Prawnicy reprezentujący dwudziestu liderów opozycji aresztowanych bez oskarżenia w zeszłym tygodniu, wzywają do zapewnienia im uczciwego procesu przed sądem. Przewodniczący Etiopskiej Rady Adwokackiej, Getachew Kitaw, oskarżył władze o rażące narusznie praw konstytucyjnych.
Premier kraju Meles Zenawi wyraził żal z powodu śmierci protestujących, ale jednocześnie oskarżył opozycję o sprowokowanie zamieszek. Zapowiedział także powołanie niezależnej komisji do zbadania tego, czy policja nadużyła siły podczas zamieszek. Podczas swego przemówienia w Niemczech Zenawi stwierdził, że policja spanikowała widząc demonstratów trzymających ręczne granaty i broń.
Ambasadorzy z 21 krajów, które wspierają Etiopię w walce z klęską suszy i głodu, skrytykowali w oficjalnym oświadczeniu przemoc, jaka miała miejsce podczas demonstracji oraz wezwali do przeprowadzenia śledztwa w tej sprawie. Rząd Etiopii podlega również presji ze strony swoich głównych darczyńców – UE i USA - aby rozpocząć negocjacje z opozycją. Państwa zachodnie zasugerowały, że najlepszym sposobem uśmierzenia konfliktu, będzie uwolnienie więźniów politycznych, a jednocześnie wezwały opozycję do zaprzestania przemocy.
Dodatkowym problemem jest to, że konflikt wewnętrzny zbiegł się w czasie ze wzrostem napięcia w stosunkach z Erytreą związanym ze sporem wokół granic.
Za: CNN, BBC