Fala imigrantów z krajów subsaharyjskich dotarła do Hiszpanii
Według władz miasta, ponad trzystu imigrantów w piątek nad ranem podjęło próbę sforsowania granicy między hiszpańską enklawą a terytorium Maroka. Rząd Hiszpanii oświadczył, że „dwustu czternastu imigrantów dołączyło do Centrum Tymczasowego Pobytu dla Imigrantów”. W centrum dla imigrantów w Melilli znajdowało się dotychczas ponad tysiąc osób, podczas gdy przewidzianych jest w nim jedynie czterysta osiemdziesiąt miejsc.
Piątkowa fala nielegalnych imigrantów, która dotarła do Melilli, szacowana jest na największy, jednorazowy napływ Afrykańczyków od października 2005 roku. Według władz miejskich, szturm został zaplanowany przez imigrantów i polegał na „rzucaniu wszelkiego typu przedmiotów, kamieni, kijów i butelek w stronę funkcjonariuszy Straży Obywatelskiej (hiszp. Guardia Civil)”.
W ostatnich tygodniach Melilla i Ceuta, druga z hiszpańskich enklaw na północy Maroka, doświadczają wzmożonych napływów imigrantów. 6 lutego br. co najmniej czternaście osób utonęło, próbując dostać się do Ceuty od strony Morza Śródziemnego. Funkcjonariusze hiszpańskiej Straży Obywatelskiej podczas zdarzenia strzelali do imigrantów gumowymi kulami. W wyniku polemiki wśród obrońców praw człowieka, wywołanej tym incydentem, Hiszpania zabroniła użycia gumowych kul, w celu siłowego zatrzymania osób pochodzenia subsaharyjskiego, forsujących granicę hiszpańsko – marokańską.
Na podstawie: elmundo.es, 20minutos.es, elpais.com, lemonde.fr, aljazeera.com