Ghana: Pierwsza wizyta Obamy na Czarnym Lądzie
Prezydent Stanów Zjednoczonych, Barack Obama przybył wczoraj (10.07) do stolicy Ghany, Akry. Witał go prezydent Ghany, John Atta Mills wraz z tłumem innych przedstawicieli administracji, przy akompaniamencie muzyki i tańców ludowych.
Obama wybrał Ghanę, a nie Kenię (skąd pochodził jego ojciec), by zaakcentować pozytywne zmiany jakie dokonały się w tym kraju. Pod koniec zeszłego roku odbyły się tam pokojowe wybory, które wygrał lider opozycji. Ghana jest pierwszym afrykańskim krajem, który odwiedził Obama, piastując urząd prezydenta.
Podczas wizyty Barack Obama spotka się z prawnikami i adwokatami, do których wygłosi mowę, a także uda się do zamku Cape Coast Castle, który używany był w przeszłości do przerzutu niewolników za Atlantyk.
Następnie cała prezydencka rodzina uda się do szpitala, który specjalizuje się w sprawach położniczo-ginekologicznych.
Wizyta Obamy wywołała na ulicach Ghany prawdziwy szał. Uliczni sprzedawcy handlują miniaturowymi flagami USA, rozwieszono masę plakatów z podobizną Obamy, a na bilbordach można zobaczyć hasło „akwaaba”, co w miejscowym języku znaczy: witamy. Gazeta Wyborcza szacowała, że tłum jaki powita Obamę to prawie 1,5 mln osób (7% populacji).
Ghana jest jedynym afrykańskim krajem, jaki odwiedzi Obama, po zakończonym szczycie G8 w L’Aquili.