GM wycofuje się ze sprzedaży Opla Magnie i Sbierbankowi
Decyzja zarządu GM jest odzwierciedleniem polepszającej się sytuacji GM na rynku, czego dowodem jest październikowy wzrost ilości sprzedanych aut o 4,7 proc. Zwrot w strategii GM spowodowany jest objęciem fotela prezesa koncernu przez Edwarda E. Whitacre'a, który wcześniej zarządzał największym amerykańskim telekomem AT&T. Wobec polepszających się wyników finansowych firmy nowy szef GM przyjął kurs na utrzymanie i powiększenie liczby klientów, czego odzwierciedleniem jest wtorkowa decyzja zarządu.
Plan sprzedaży europejskich aktywów GM powstał w okresie najgorszej kondycji spółki, w sytuacji gdy potrzebowała 50 mld USD aby utrzymać się na powierzchni. Obecnie, po zakończeniu reorganizacji i wyjściu z postępowania upadłościowego bez ciążących długów GM będzie się starało zrestrukturyzować Opla na własną rękę. Nie jest tajemnicą, iż inzynierowie Opla pomagali swojej spółce-matce w projektwaniu modeli na rynek amerykański, takich jak świetnie sprzedający się Chevrolet Malibu. Co ważne, doświadczenie Opla w projektowaniu małych, oszczędnych samochodów może się dla GM okazać kluczowe gdy wejdą w USA w życie nowe, bardziej restrykcyjne przepisy dotyczące spalania.
GM jest obecnie w trakcie rozmów z krajami mającymi fabryki Opla na swoim terytorium w sprawie pomocy firmie. Wielka Brytania, Hiszpania i Polska miałbyby wyłożyć ok. 3 mld euro pomocy, natomiast Niemcy ok. 2 mld euro. Jednocześnie niemiecki minister finansów zapowiedział, iż GM będzie musiało zwrócić 1,5 mld euro pożyczek zapewnionych przez niemiecki rząd federalny. Podczas gdy niemicki rząd i związkowcy są niezadowoleni z takiego obrotu sprawy, Unite, jeden z największych związków zawodowych w Wielkiej Brytanii oświadczył, iż decyzja GM o odstąpieniu od sprzedaży Opla Magnie i Sbierbankowi "jest najlepsza dla Wielkiej Brytanii". W podobnym tonie wypowiadają się również związkowcy z hiszpańskich i polskich fabryk Opla.
Fiasko sprzedaży Opla jest już drugą próbą sprzedaży marek przez General Motors. Wczesniej, firma próbowała pozbyć się marki Saturn, którą miał przejąć właściciel największej sieci dilerskiej w USA Roger Penske. Podstawą transakcji miało być wsparcie francuskiego Renault w procesie projektowania i produkcji Saturnów. Plan umarł śmiercią naturalną, gdy Reanult wycofało się z pomysłu. Skutkiem tego będzie prawdopodobnie zamknięcie Saturna podobnie jak to miało miejsce wcześniej z marką Pontiac.
Źródła: online.wsj.com, ft.com