Kolejni więźniowie Guantanamo odesłani do swoich krajów
W trakcie mijającego weekendu (19-20.12) władze USA odesłały 12 więźniów Guantanamo do domu. Oznacza to, że liczba pozostających w więzieniu zatrzymanych obniżyła się do 198 – to najniższy wynik od lutego 2002 roku.
Władze USA postanowiły odesłać sześciu Jemeńczyków i czterech Afgańczyków do krajów pochodzenia, natomiast 2 Somalijczyków zostało przekazanych w ręce władz Somalilandu- autonomicznego regionu Somalii. Departament Sprawiedliwości w swoim oświadczeniu podał, że przeniesienia zostały wykonane na podstawie indywidualnych umów między Stanami Zjednoczonymi i zagranicznymi władzami. Upewniono się tym samym, że transfery te odbędą się pod specjalnymi rygorami bezpieczeństwa.
Decyzja ta oznacza, że w Guantanamo, w przeciwieństwie do opuszczenia więzienia przez ostatnich Somalijczyków, wciąż pozostaje duża grupa Jemeńczyków. Władze Stanów Zjednoczonych przez lata zabiegały o podpisanie umowy z Jemenem, na podstawie której możliwa byłaby repatriacja tamtejszych więźniów z Guantanamo. Mimo, że wielu z nich, w oparciu o decyzje sądów mogłoby zostać wypuszczonych, amerykańscy urzędnicy obawiali się tego kroku. Jemen uznawany jest bowiem za kolebkę Al.-Kaidy i „ojczyznę” Osamy ibn Ladena, którego ojciec z pochodzenia był Jemeńczykiem.
Podjęcie ostatniej decyzji wzbudziło więc w Stanach Zjednoczonych pewne obawy. Podejrzewa się, że w Jemenie wciąż działa Al.-Kaida i że tamtejsza administracja nie będzie w stanie zagwarantować, że odesłani więźniowie nie przyłączą się do tego typu organizacji. Władze Jemenu zapewniają jednak, że żaden z byłych więźniów Guantanamo nie zostanie od razu wypuszczony. Jemeńskie źródło w Waszyngtonie podało ponadto, że nie zdarzył się nigdy przypadek, w którym więzień po powrocie do kraju od razu wróciłby na wolność.
W listopadzie Prezydent Barack Obama zapowiedział, że zamknięcie Guantanamo nie odbędzie się w ustalonym przez niego terminie, czyli w styczniu 2010 roku. Obecnie planuje się więc, by niektórzy z pozostałych 198 więźniów stanęli przed sądami w USA, zaś by inni zostali przeniesieni poza granice Stanów Zjednoczonych. Sekretarz Obrony Robert Gates dodał, że USA wypuszczą lub poddadzą procedurze ekstradycji następnych 116 więźniów. Mają oni trafić do krajów pochodzenia, lub do państw trzecich, które zgodzą się na ich przetrzymywanie.
Na podstawie: Reuters, timeturk.com